Założyli opony z F1 do furgonetki. Wyniki były zaskakujące

Fot. Daniel Wawiórka/ŚwiatWyścigów.pl

Opony przeznaczone do Formuły 1 zostały stworzone z myślą o najnowocześniejszych torach wyścigowych świata. Jednak niewielu wie, że mogą doskonale sprawdzić się w off-roadzie.

Choć wyścigowe tory i błotniste szlaki mogą wydawać się dwoma różnymi światami, opony deszczowe Pirelli udowadniają, że mogą świetnie radzić sobie na obu nawierzchniach. Szczególnie mowa o oponach przeznaczonych na ekstremalne warunki deszczowe, które posiadają głęboki bieżnik zaprojektowany do odprowadzania stojącej wody z toru wyścigowego.

Eksperyment z kei truckiem

Pomysł sprawdzenia opon Formuły 1 w terenie pojawił się dzięki współpracy dwóch kanałów na YouTube: Quadrant, wspieranego przez kierowcę McLarena Lando Norrisa, oraz Grind Hard Plumbing. Oba zespoły zdecydowały się zamontować opony deszczowe Pirelli na kei trucku z napędem na sześć kół i sprawdzić je w warunkach terenowych.

Testowany pojazd to Mitsubishi Kei Truck 6×6, wyposażony w używane felgi z bolidu Marussia F1 z sezonu 2013. Aby zamontować felgi Formuły 1, Grind Hard Plumbing musiał stworzyć specjalne adaptery i dystanse dostosowane do szerokich felg z centralnym mocowaniem. Proces ten wymagał precyzyjnego wykonania każdego elementu dla wszystkich sześciu kół kei trucka.

Po stworzeniu adapterów i założeniu opon Pirelli, zostały one napompowane do ciśnienia około 1,8 bara. Następnie przeprowadzono kilka napraw kei trucka, by przygotować go do ekstremalnych testów.

Testy w terenie

Za kierownicą kei trucka zasiadł Max Fewtrell, brytyjski kierowca wyścigowy, znany z Formuły 3 oraz internetowych projektów motoryzacyjnych. Pierwszym wyzwaniem był piasek. Opony Pirelli sprawdziły się znakomicie, generując widowiskowe rozpryski i pozwalając pojazdowi na płynną jazdę po pustynnym terenie. Kei truck z powodzeniem pokonał nawet wzniesienia wydmowe.

Następnie test przeniesiono na błotniste szlaki, gdzie opony zaskoczyły doskonałą trakcją i umożliwiły przejazd przez niemałe przeszkody. Jednak prawdziwym zaskoczeniem były testy w śniegu. Opony radziły sobie znakomicie, pozwalając kei truckowi na przemierzanie zaśnieżonych dróg i dotarcie głębiej w las, niż ktokolwiek się spodziewał.

Wnioski i ograniczenia

Eksperyment pokazał, że opony deszczowe Pirelli są zdolne do pracy w najtrudniejszych warunkach terenowych. Warto jednak pamiętać, że takie opony nie są praktycznym rozwiązaniem do codziennego użytku. Koszt jednego kompletu to około 3 000 dolarów, a ich trwałość ograniczona do około 300 kilometrów. Dodatkowo, konieczność zakupu specjalnych felg czyni ten pomysł jeszcze mniej opłacalnym dla przeciętnego kierowcy.

Eksperyment z kei truckiem pokazuje jednak, że opony Formuły 1 to inżynieria na najwyższym poziomie, zdolna do przekraczania granic nie tylko na torze, ale również w terenie.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.