Zapowiedź Grand Prix Australii

Fot. Red Bull Content Pool

Po miesiącach oczekiwania Formuła 1 wraca do rywalizacji – pierwszym przystankiem sezonu 2025 będzie Grand Prix Australii na ulicznym torze Albert Park w Melbourne. Nowy rok zapowiada wiele emocji i niepewności, a już przed pierwszym wyścigiem nie brakuje kluczowych tematów do śledzenia.

Czy McLaren rzeczywiście jest najszybszy?

Testy w Bahrajnie sugerowały, że McLaren może być zespołem do pokonania. Ich długie przejazdy były wyjątkowo mocne, a zdaniem Helmuta Marko różnice w tempie na przestrzeni wyścigowych symulacji mogły wynosić nawet sekundę na okrążeniu. To sygnał, że Lando Norris i Oscar Piastri mogą rozpocząć sezon w roli faworytów.

Jednak testy to jedno, a rzeczywista walka na torze – drugie. Bahrajn nie jest naturalnym środowiskiem dla McLarena, a mimo to ekipa z Woking dominowała. Czy podobny scenariusz powtórzy się na zupełnie innym torze w Melbourne? Odpowiedź poznamy dopiero w sobotnich kwalifikacjach.

Verstappen twierdzi, że Red Bull nie jest gotowy – czy to prawda?

Max Verstappen zazwyczaj nie lubi przewidywań, ale przed startem sezonu w jego wypowiedziach dominuje sceptycyzm. Trzykrotny mistrz świata uważa, że Red Bull ma jeszcze sporo pracy do wykonania, a McLaren wydaje się mieć przewagę.

Jednak to, że Verstappen umniejsza szanse swojego zespołu, może być częścią strategii – zarówno presji na Red Bulla, by szybciej wprowadzał poprawki, jak i próby zdjęcia uwagi z własnych przygotowań. Albert Park, jako tor uliczny, często przynosi niespodzianki, więc nie można jeszcze skreślać Red Bulla z walki o zwycięstwo.

Pierwszy wyścig Hamiltona w barwach Ferrari

Przejście Lewisa Hamiltona do Ferrari było jednym z największych transferów w historii F1. Siedmiokrotny mistrz świata jest pełen entuzjazmu przed swoim debiutem w czerwonych barwach, jednak sam zespół pozostaje ostrożny. Ferrari poświęciło wiele pracy, aby SF-25 był bardziej przewidywalny niż jego poprzednicy, ale dopiero pierwsze wyścigi pokażą, czy bolid rzeczywiście pozwoli Hamiltonowi wrócić na szczyt.

W poprzednich latach problemy z niestabilnym tyłem samochodu utrudniały Hamiltonowi walkę o najwyższe pozycje, zwłaszcza w kwalifikacjach. Jeśli Ferrari rzeczywiście rozwiązało te bolączki, Brytyjczyk może ponownie stać się jednym z najszybszych zawodników w stawce.

Kto będzie najlepszy w środku stawki?

Za plecami czołowej czwórki – McLarena, Ferrari, Red Bulla i Mercedesa – rywalizacja w środku stawki zapowiada się niezwykle interesująco. W Bahrajnie Williams zaskoczył najlepszym czasem dnia, jednak testowe wyniki nie zawsze przekładają się na rzeczywistość.

Zespół z Grove wygląda jednak na mocnego kandydata do miana lidera środka stawki, zwłaszcza mając w składzie doświadczonych i utalentowanych kierowców – Carlosa Sainza i Alexa Albona. Pozycji nie odda łatwo Alpine, które dobrze zakończyło poprzedni sezon, a także Aston Martin, mimo że zespół ten wydaje się już myśleć bardziej o sezonie 2026 i współpracy z Adrianem Neweyem.

Nie można też zapominać o Haas i Racing Bulls, które mają potencjał, by sprawić niespodziankę. Zwłaszcza amerykański zespół, który podczas testów skupił się na długich przejazdach, może mieć mocny pakiet wyścigowy.

Z kolei Sauber wydaje się już bardziej myśleć o przyszłości i rozpoczęciu ery Audi w 2026 roku, więc trudno spodziewać się, by był groźnym rywalem dla reszty stawki.

Debiut Doohana – presja na własnym terenie

Jack Doohan to jeden z sześciu debiutantów w sezonie 2025, ale jego sytuacja jest wyjątkowa – nie tylko dlatego, że zaczyna sezon na swoim domowym torze, ale również z powodu wysokich oczekiwań.

Podczas grudniowego GP Abu Zabi miał okazję zastąpić Estebana Ocona, ale teraz zaczyna pełny sezon w Alpine. Zespół nie ukrywa, że liczy na mocne wyniki od samego początku, co oznacza, że Doohan nie ma zbyt wiele czasu na wdrożenie się w F1.

Kluczowe dla jego przyszłości będzie tempo względem bardziej doświadczonego Pierre’a Gasly’ego. Jeśli w Melbourne utrzyma się w jego pobliżu, uciszy spekulacje o tym, czy przypadkiem nie powinien zostać zastąpiony przez innego młodego kierowcę, takiego jak Franco Colapinto.

Czas na start sezonu

Grand Prix Australii 2025 zapowiada się jako niezwykle ekscytujące otwarcie sezonu. Pytania o dominację McLarena, formę Red Bulla, debiut Hamiltona w Ferrari i rywalizację w środku stawki sprawiają, że pierwszy weekend wyścigowy roku będzie pełen emocji.

Ostateczne odpowiedzi poznamy dopiero po niedzielnym wyścigu, ale już kwalifikacje w sobotę mogą dać pierwsze wskazówki na temat rzeczywistego układu sił w nowym sezonie.