Zawieje i zamiecie, czyli co słychać na Baja Russia

BAJA RUSSIA NORTHERN FOREST, ETAP 2

405

Rosyjska zima zawsze daje się we znaki zawodnikom startującym w Baja Russia Northern Forest. Zwykle za sprawą temperatur, które sięgają -30 stopni, ale tym razem to nie mróz, a śnieżyca była największym utrapieniem. Wycieczki poza trasę przy kiepskiej widoczności na sobotnim etapie rajdu były na porządku dziennym, a problemy nie omijały także faworytów. Za to obie polskie załogi w tych trudnych warunkach awansowały.

Sobotni 2. etap Baja Russia Northern Forest był najbardziej intensywny w tegorocznej edycji rajdu. Zawodnicy pokonywali co prawda krótsze oesy, bo liczące od 14 do 22 km, ale za to było ich w sumie aż 6. Łącznie zmierzyli się z trasą o długości 144 km, z czego oesy stanowiły 104 km. To, że trasa tego dnia liczyła mniej kilometrów niż pierwszy i trzeci etap rajdu, nie znaczyło, że było łatwiej. Śnieżyca utrudniała widoczność, czego skutkiem było m.in. wypadanie z trasy. Zdarzały się też urwane koła czy zamarznięty olej.

Największe problemy mieli dotychczasowi liderzy rajdu, Vladimir Vasiliev i Alexey Kuzmich, którzy otwierali trasę. A trasy praktycznie nie było widać, nie pomogły nawet specjalne żółte gogle. Mimo to, utrzymali oni prowadzenie w rajdzie. Bez większych problemów do mety sobotnich zmagań dotarły obie polskie załogi, co więcej – obie awansowały. Po dwóch dniach rajdu Patrycja Brochocka i Maciej Marton zajmują 13 miejsce w Pucharze Świata (8 w T1), a Magdalena Zając i Michał Ogórek znajdują się na 20. pozycji w Mistrzostwach Rosji (4 w T2).

Przed zawodnikami ostatni dzień rajdu. Niedzielny etap składa się z dwóch przejazdów 94-kilometrowego oesu. Wyniki Baja Russia Northern Forest poznamy w niedzielne popołudnie.

Fot. Baja Russia