Zbigniew Gabryś nie pojawi się w tym sezonie na odcinkach specjalnych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Kierowca poinformował o decyzji za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Zbigniew Gabryś występował w ubiegłym sezonie z Danielem Dymurskim na prawym fotelu. Duet startował w Skodzie Fabii Rally2 evo i zajęli czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej RSMP. Ekipa nie pojawi się za tydzień na rozpoczęciu sezonu rajdowego w Świdnicy.
Zobacz: Kalendarz RSMP na sezon 2023!
Na próżno będzie szukać kierowcy również w kolejnych rundach w tym sezonie. Na profilu Facebookowym pojawiło się oficjalne wyjaśnienie tej decyzji.
– Kilka ostatnich dni obfituje w wiele pozytywnych rajdowych wiadomości o inauguracyjnej rundzie Mistrzostw Polski. My też chcielibyśmy podzielić się z Wami informacją o starcie w 51. Rajdzie Świdnickim, ale sytuacja zmusiła nas do diametralnej zmiany tegorocznych planów. Mocno pracowaliśmy nad tegorocznymi startami, a przygotowania szły pełną parą, jednak barw zespołu Gabryś Rally Team i naszej załogi zabraknie na odcinkach specjalnych RSMP 2023.
Więcej informacji ze świata motorsportu znajdziesz na stronie głównej rallyandrace.pl
Wszystko to w związku z wypadkiem, jakiemu uległ Zbigniew Gabryś. Złamanie nogi okazało się tak poważne, że przez kilka najbliższych miesięcy starty w rajdach nie będą możliwe. Zespół podjął bardzo trudną decyzję, ale jedyną w tych okolicznościach. – poinformował zespół. Kilka słów na temat decyzji dołożył również sam Zbigniew Gabryś.
Zbigniew Gabryś tłumaczy decyzję
-W zeszłym sezonie, razem z Danielem wychodziliśmy z kilku momentów bez szwanku, ale niestety pech dogonił mnie poza rajdówką. Złamanie nogi było tak niefortunne, że w jednej chwili rajdy musiały zejść na odległy plan. Apetyt do jazdy był ogromny i to nie uległo zmianie, ale okoliczności zmusiły mnie by wrzucić na „luz”. Wyzwanie na najbliższe miesiące to rehabilitacja, a nie walka na odcinkach specjalnych. Na tym teraz skupiamy wszystkie wysiłki, ale wiem, że damy radę. Żałuje tym mocniej, że mieliśmy już sprecyzowane plany, ale co poradzić – czasami po prostu tak bywa.
Pozostaje mi trzymać kciuki za naszych rywali i mocno kibicować Danielowi, w jego nowym wyzwaniu, ponieważ zapowiada się świetnie. Skodę również będziecie mieć okazję zobaczyć na odcinkach, ale już nie w barwach Hydrostal i HZG – trafiła w dobre ręce. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje za cały doping z sezonu 2022 i liczę na to, że teraz też będziecie trzymać kciuki. Obiecuje, że przekażemy Wam pozytywne informacje, gdy tylko się pojawią! Życzę wszystkim rajdowego sezonu pełnego rywalizacji na najwyższym poziomie!! Do zobaczenia. – podsumował kierowca.
Przeczytaj koniecznie: Zbigniew Gabryś po raz czwarty na szutrach Rajdu Polski