Mieszkanka Kielc zdemolowała kijem bejsbolowym auta rzekomych ulicznych drifterów

Fot. wkielcach.pl

Sześć samochodów padło aktem wandalizmu, do którego doszło kilka dni temu w Kielcach. Jak poinformowały lokalne media, mieszkanka miasta wraz ze swoim mężem napadli na kierowców i zniszczyli szyby oraz elementy nadwozia samochodów rzekomych ulicznych drifterów.

41-letnia kobieta udała się na parking przy ulicy Pileckiego o godzinie 1:30 w nocy, aby skonfrontować się z młodymi kierowcami, których oskarżała o zakłócanie spokoju. Miała być zmotywowana brakiem interwencji policji, która tłumaczyła się brakiem wolnych radiowozów.

„Z uwagi na to, że na ul. Pileckiego jest nowa droga, to mieszkańcy powiatu, młodzi ludzie, przyjeżdżają spod kieleckiej wsi, aby się tam pościgać i podriftować. Widocznie nie stać ich na to, żeby wynająć tor wyścigowy w Miedzianej Górze, więc raczą nas swoim zachowaniem. Podczas ostatnich wakacji naprawdę często się to zdarzało” – tłumaczyła się mieszkanka Kielc serwisowi wkielcach.pl.

Takiego stanu rzeczy nie potwierdza Policja, która poinformowała, że od początku miesiąca otrzymała tylko jedno zgłoszenie dotyczące zakłócania porządku na tej ulicy – właśnie w noc, kiedy kobieta postanowiła „wziąć sprawy w swoje ręce”, niezadowolona z bierności służb.

Jak wynika z relacji, 41-letnia kobieta wyszła do „młodych ludzi”, ale nie po to, aby porozmawiać i uświadomić ich o działalności Toru Kielce. Zamiast tego podeszła do nich z kijem bejsbolowym, w towarzystwie męża, co zaogniło sytuację.

„Byłam poirytowana, wyszłam z kijem bejsbolowym. Zabrałam go, aby obronić się przed atakami, gdyby coś mi groziło. Kiedy jednak przyszłam na parking, byłam znieważana i obrażana” – opowiedziała.

Jak opowiedział świadek zdarzenia, kobieta przystąpiła następnie do okładania kijem bejsbolowym sześć samochodów, a jej mąż otworzył niezablokowane drzwi jednego z nich, wyciągnął kierowcę na ziemię i zaczął go dusić. Nie ma jednak informacji o tym, aby ktokolwiek ucierpiał.

Sprawa skończyła się…na policji. Mieszkanka Kielc wystąpiła jednak w roli oskarżonej. Z właścicielami trzech samochodów 41-latka „dogadała się” i wypłaciła im odszkodowanie we własnym zakresie, z kolei w pozostałych przypadkach sporządzono notatkę policyjną, która będzie podstawą do wniesienia formalnego zawiadomienia.

Legalny motorsport na Torze Kielce

SuperOES Kielce 2023 – 6 runda – zapisy
fot. Michał Kwapis

Co wydaje się zaskakujące, kobietę najwyraźniej było stać, aby pokryć z własnej kieszeni sporą część wyrządzonych przez siebie zniszczeń, a przynajmniej wymianę trzech rozbitych przez siebie szyb. W takiej sytuacji trudno nie zadać sobie pytania, dlaczego zamiast tego nie opłaciła im wpisowego na imprezę SuperOES na Torze Kielce, którego istnienie tak chętnie wypominała mediom.

Obiekt w Miedzianej Górze co prawda nie ma już takiego prestiżu jak jeszcze kilkanaście lat temu, gdy odbywały się już na nim rundy Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest to, że obiekt jest tylko częściowo permanentny, a utworzenie pełnej nitki wiąże się z koniecznością zamknięcia fragmentu Drogi Krajowej 74.

Automobilklub Kielecki wciąż jednak stara się wykorzystywać dostępny cały czas fragment toru i każdego miesiąca organizuje amatorską imprezę sportu samochodowego SuperOES, która jest najlepiej zorganizowaną i przede wszystkim najbezpieczniejszą okazją do tego, by wykorzystać sportowy potencjał swojego samochodu i w realny sposób współzawodniczyć z innymi pasjonatami szybkiej jazdy. W Kielcach odbywa się także runda Driftingowych Mistrzostw Polski, chociaż próg wejścia do tych zawodów jest zdecydowanie wyższy niż w przypadku zwykłej jazdy na czas.

Nielegalne wyścigi, zakłócanie spokoju i brawurowa jazda w środku nocy w pobliżu budynków mieszkalnych powinny istnieć tylko w grach komputerowych i nie ma na nie miejsca w prawdziwym świecie. Sposobem na ich ukrócenie nie jest jednak przemoc, a skierowanie uwagi ich uczestników na zorganizowane formy sportu motorowego. Każdy z nas ma wkład w rozwój naszego sportu i kto wie, może nasz znajomy, który nie słyszał jeszcze o imprezach SuperOES, za kilka lat będzie walczył o zwycięstwa w rundach Mistrzostw Polski.