VAT na paliwo 23 procent wraca od 1 stycznia 2023 r. do poprzedniej stawki – 23 procent. To koniec pakietu antyinflacyjnego na stacjach benzynowych.
VAT na paliwo 23 procent już od 1 stycznia 2023 r. wraca ze stawki 8 do 23 proc. Zmianę podatku wymusiła Komisja Europejska. Jej zdaniem na paliwa silnikowe nie może obowiązywać obniżona stawka VAT, ponieważ jest to niezgodne z prawem unijnym.
W opinii ekspertów rynku paliwowego stabilny poziom cen powinien utrzymać się przez następne tygodnie. Analitycy oceniają, że mało prawdopodobne jest, żeby doszło do wzrostu średniego poziomu cen paliw na stacjach od nowego roku w związku z podwyżką VAT.
Wynika to z obecnej sytuacji na rynku międzynarodowym i krajowym. Przez pierwsze trzy tygodnie grudnia ceny paliwa na europejskim rynku ARA (Amsterdam, Rotterdam i Antwerpia) ukształtowały się na najniższym poziomie od stycznia i lutego bieżącego roku. Za tonę benzyny bezołowiowej trzeba zapłacić 3552 zł, natomiast tona oleju napędowego kosztuje 4027 zł.
VAT na paliwo 23 procent
Vat na paliwo będzie niższy. W czwartek 1 grudnia 2022 r. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o podatku akcyzowym. Najważniejszą zmianą są przepisy wydłużające okres niepobierania podatku od sprzedaży detalicznej paliw do 30 czerwca 2023 r. Obecnie zawieszenie poboru podatku od sprzedaży detalicznej paliw obowiązywało tylko do końca tego roku.
Za uchwaleniem noweli ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw głosowało 250 posłów, 12 było przeciw, ale 177 wstrzymało się od głosu. Teraz nowelizacja trafi pod obrady Senatu.
Niższy VAT 8 procent w ramach pakietu antyinflacyjnego
VAT na paliwo z obniżoną stawką to część pakietu antyinflacyjnego. To pomysł rządu na zahamowanie rosnącej inflacji. Stawka VAT na paliwo wynosi w Polsce 23 proc., ale w ramach specjalnego programu obniżono ją do 8 proc. Obniżka obowiązuje od 1 lutego 2022 r. do 31 grudnia 2022 r. Dzięki temu ceny paliw spadły kilkadziesiąt groszy na litrze.
Zobacz: Orlen montuje nowe pylony na stacjach. Są gotowe na ceny paliw powyżej 10 zł za litr
Dziś o takich cenach kierowcy mogą co najwyżej pomarzyć. Kilka tygodni po wprowadzeniu zmienionych przepisów Rosja napadła na Ukrainę, co wywołało kryzys na rynku paliw. Po trzech miesiącach konfliktu za naszą wschodnią granicą, ceny kilkukrotnie przebiły psychologiczną barierę oraz historyczne rekordy. W tej chwili 8 zł za litr paliwa wyświetlany na pylonie stacji nikogo nie dziwi.
Dlatego rząd postanowił przedłużyć dotychczasowe zasady naliczania podatku do końca 2022 roku. Gdyby rządzący zdecydowali się na wprowadzenie z powrotem standardowej stawki VAT, to zamiast 8 złotych kierowcy musieliby płacić ponad 9 złotych za litr. W takiej sytuacji perspektywa dwucyfrowej kwoty za litr paliwa przestała być nierealna.
Przeczytaj: Ceny LPG biją rekordy. Dlaczego benzyna i ON nie tanieją?
Hurtowe ceny ropy cały czas drożeją, a dystrybutorzy i producenci paliw nie mają zamiaru rezygnować z marż. Dlatego kierowcy powinni być przygotowani na jeszcze wyższe ceny. Wszelkie obawy potwierdzają również eksperci, którzy twierdzą, że sytuacja na rynku jest „dynamiczna” i „nieobliczalna”.