Odszedł Roman Urban

Z wielką przykrością informujemy, że zmarł Roman Urban. To niezwykle sympatyczna i pozytywna postać w sporcie motorowym. Ostatnimi laty związał się głównie z imprezami typu superoes i rallysprint. Próbował swoich sił także w Wyścigach Górskich.

Zobacz: Roman Urban – ostatnie pożegnanie

Większość osób na pewno kojarzy Romka Urbana z imprez między innymi na torach w Słomczynie, Modlinie, Kielcach czy rallysprintach organizowanych przez warszawskie automobilkluby. Dał się poznać jako przesympatyczna postać, otwarta na kontakt z ludźmi, po prostu dusza towarzystwa.

Związał się z marką Subaru, startował też za kierownicą Mitsubishi Lancera. Jeździł zawsze widowiskowo, zawsze z gazem do dechy. Ale sport samochodowy to tylko wierzchołek jego dokonań i zajęć. Romek ma na swoim koncie wiele dokonań artystycznych. Uczył dzieci karate. Praca z młodzieżą i dziećmi sprawiała mu ogromną przyjemność. Sztuki walki to kolejna z wielu jego pasji oprócz sportu samochodowego.

To zdecydowanie niedokończony rozdział życia sportowego, artystycznego i przede wszystkim rodzinnego.