Project Racing. Spadli, ale awansowali

Project Racing
Project Racing, fot. Frank De Haas/ Pro Kart Nederland

Polska ekipa Project Racing, która ściga się w holenderskiej serii Pro Kart Nederland zakończyła swój udział w kolejnej rundzie cyklu. Na torze w Berghem Polacy wsparci niderlandzkim kierowcą uplasowali się na siódmej pozycji i awansowali w klasyfikacji generalnej.

Project Racing ma już za sobą kolejną odsłonę serii Pro Kart Nederland. W Berghem Polacy Sebastian Plotnik i Bartłomiej Awdankiewicz oraz Holender Gavin Nederpel ukończyli piątą rundę na siódmej pozycji, po kłopotach technicznych. Na szczęście Project Racing awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji sezonu w klasie Fun, bo wszystkie zespoły z czołówki borykały się z problemami, tracąc o wiele więcej czasu. Polacy stracili podium rundy, ale awansowali w „generalce”.

Zespół rozpoczął od szóstej lokaty w sesji kwalifikacyjnej. W wyścigu jako pierwszy wystartował holenderski nowy nabytek drużyny Gavin Nederpel, którego doświadczenie niezwykle przydało się zespołowi. Przed pierwsze 40 minut wyścigu endurance Holender prowadził bój o ścisłą czołówkę, a po zmianie Bartłomiej Awdankiewicz wyprowadził polską drużynę na czwartą lokatę. Tradycyjnie Sebastian Plotnik przejechał najdłuższy stint w wyścigu. Po trzech godzinach rywalizacji ekipa znajdowała się już na podium klasy Fun. Ostatnia zmiana przypadła ponownie holenderskiemu kierowcy – Nederpelowi, a cel był tylko jeden: utrzymać pozycję do mety.

Niestety, około 25 minut przed końcem wyścigu, Gavin zmuszony był dwukrotnie zjechać do pit-stopu z powodu awarii prawego silnika. Po szybkim czyszczeniu gaźnika udało się wrócić do rywalizacji, jednak straty poniesione na naprawie silnika, spowodowały bardzo dużą stratę czasu i spadek z trzeciego na siódme miejsce w klasie.

Przed drużyną jeszcze dwie odsłony serii. W październiku szósta runda odbędzie się na torze Landsard, a w listopadzie finał rozgrywek na belgijskim torze w Spa.