Byśkiniewicz i Siatkowski dobrze nastawieni przed Rajdem Podlaskim

240

 Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski nie zwalniają tempa i już w najbliższych dniach 2-3 czerwca wystartują w 42. Rajdzie Podlaskim. Rajd z bazą w Białymstoku jest trzecią tegoroczną rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, drugą rozgrywaną na szutrze.

Załoga TVN TURBO nie miała długiej przerwy w startach, ponieważ kalendarz przewidział tylko dwa tygodnie na sprawdzenie samochodu po Rajdzie Polski i przygotowanie go do zawodów na Podlasiu. Byśkiniewicz i Siatkowski po zajęciu 4. miejsca w Mikołajkach w Mistrzostwach Polski, patrzą optymistycznie na najbliższy start. Choć trasy na północnym- wschodzie Polski zdecydowanie różnią się od tych warmińsko-mazurskich to zespół liczy na dobry wynik i walkę o podium. 

Łukasz Byśkiniewicz: „Ostatni tygodnie są dla nas bardzo pracowite i emocjonujące. W ciągu czterech tygodni startujemy w trzecim rajdzie. W Rajdzie Podlaskim będę brał udział dopiero drugi raz. Po zeszłorocznym występie wiem, że szutrowe odcinki specjalne różnią się od tych znanych mi z Rajdu Polski lub Rajdu Warmińskiego. Odcinki są mniej skomplikowane, nie maja wielu przejść przez szczyty i hop, nie są zbytnio kręte. Nie oznacza to jednak, że są nudne i łatwe do jechania. Należy pamiętać, że przez cały czas na liczniku wyświetlają się prędkości 150-180 km/h. Z naszej strony chcemy pojechać tak jak poprzednie dwa szutrowe rajdy: szybko i bezbłędnie. Chcielibyśmy powalczyć o podium. Uważam, że stać nas na bardzo dobry wynik. Ekipy APR Motorsport i Kumiega Racing skrupulatnie przejrzeli Skodę Fabię Rally2 EVO po Rajdzie Polski i wiem, że jazda tym samochodem ponownie da nam, wiele frajdy. Pogoda zapowiada się tak samo słoneczna jak dwa tygodnie temu w Mikołajkach. Kolejny raz kibice będą mogli obserwować efektowne poślizgi z tumanami kurzu i piachu.” 

Daniel Siatkowski: „Dopiero co wyjeżdżaliśmy z udanego dla nas Rajdu Polski, a już jesteśmy w Białymstoku. Czujemy się trochę jak kierowcy fabryczni, którzy tylko przeskakują z rajdu na rajd. W sumie to bardzo dobrze, że szutrowa część sezonu została tak ułożona, że jesteśmy w takim natarciu. Rajd Podlaski to dla większości załóg jeszcze nowość. Pochodzę z Olsztyna i porównując odcinki specjalne na Podlasiu do tych z Warmii lub Mazur, to na pozór są bardziej proste, szersze, mają mniej zaskakujących fragmentów, ale są za to jeszcze szybsze. Nie mogę się doczekać startu pierwszego oesu. Na jego mecie dowiemy się kto jak odnajduje się w specyficznych, szutrowych warunkach. Wierzę, że podczas tego rajdu ponownie pojedziemy bardzo dobrym tempem.”