F1. De Vries pozwany przez… własnego sponsora!

Jak wszyscy dobrze wiemy, w sporcie motorowym nieodłącznym tematem są pieniądze. Kierowca, żeby jeździć, potrzebuje sponsorów. Nyck de Vries takie wsparcie miał, ale teraz ma też z tego powodu kłopoty. Jeden z jego sponsorów pozwał młodego kierowcę, bo… chce zwrotu zainwestowanych pieniędzy.

Choć do startu sezonu F1 2023 jeszcze dwa miesiące, to już do tej pory z paddocku słyszymy dużo informacji, a także skandali. Nyck de Vries dostał ogromną szansę od zespołu Alpha Tauri, ponieważ został zakontraktowany na pełny sezon startów. Jednak nie wszystkie sprawy układają się mu po jego myśli. Jeroen Schothorsta, przedsiębiorca, którego biznes jest związany z branżą nieruchomości, domaga się zwrotu pieniędzy od holenderskiego kierowcy, które ten mu pożyczył na starty w Formule 2.

Biznesmen twierdzi, że pożyczył młodemu kierowcy 250 tys. euro, które miały ułatwić drogę do królowej motorsportu. Według skarżącego nie był to typowe wsparcie sponsorskie, ale swego rodzaju lokata, na której Jeroen miał zarobić. W zamian za pożyczkę Schothorsta miał dostawać 50 procent zarobków z pierwszego kontraktu w F1 Holendra i 3 proc. odsetek rocznie.

Przeczytaj także: Sebastien Ogier pierwszym liderem Rajdu Monte-Carlo

Umowa między dwoma Panami mogłaby odejść w zapomnienie, gdyby de Vries nie dotarł do F1 przed końcem 2022 roku. No i właśnie tu wystąpił zgrzyt interesów, prowadzący do nieporozumienia. Formalnie de Vries nie był zakontraktowany w F1 w 2022 roku, ale… miał on swój debiut w królowej motorsportu podczas GP Włoch w barwach Williamsa, zastępując niezdolnego do jazdy Alexa Albona. Występ na Monzie na tyle spodobał się włodarzom Red Bull Racing, że zaproponowano mu kontrakt w Alpha Tauri.

Problemów ciąg dalszy

Prawnicy kierowcy przedstawili dokumenty, z których rzekomo wynika, że kierowca spłacił pożyczkę, która wynosiła 190 tys. euro. Biznesmen z kolei zażądał ujawnienia wszelkich umów między rokiem 2018-2022. Jak to się zakończy? Na wyrok w tej dziwnej sprawie będziemy musieli jeszcze chwilę poczekać – ma zapaść dopiero na początek lutego.

fot. AlphaTauri – oficjalny profil Facebook