W nadchodzącą sobotę, 27 stycznia rozpocznie się długo wyczekiwany, nowy sezon amerykańskiej serii IMSA Weathertech SportsCar Championship. Tradycyjnie już zainauguruje go słynny 24-godzinny wyścig na torze Daytona International Speedway. Polscy kibice czekają z niecierpliwością na tę imprezę, bo wśród uczestników nie zabraknie polskiego zespołu Inter Europol Competition, który ma bazę w Małopolu pod Warszawą i polskiego kierowcy Kuby Śmiechowskiego.
Seria wyścigowa z bogatą historią
Seria IMSA ma swoje początki w 1971 roku. Nazwa IMSA pochodzi od nazwy organizatora – International Motor Sports Association. Wyścigi odbywają się w USA i w Kanadzie. Na przestrzeni lat ścigało się w niej wiele rodzajów prototypów i samochodów GT, a seria przechodziła wiele modyfikacji strukturalnych i sportowych.
Początkowo skupiała się na organizacji wyścigów długodystansowych, jak 24h Daytona, ale szybko poszerzyła swoją działalność o różne klasy samochodów i stała się jedną z najbardziej zróżnicowanych serii wyścigowych na świecie. Seria zawsze przyciągała do sportu zarówno zespoły fabryczne, jak i prywatne, przyczyniając się do zwiększenia popularności wyścigów za oceanem. Były czasy, gdy ścigały się samochody turystyczne, potem jednak powrócono do korzeni czyli organizacji słynnych wyścigów długodystansowych, takich jak 24h Daytona czy 12h Sebring.
Seria w obecnej postaci powstała 10 lat temu w wyniku połączenia American Le Mans Series i Rolex Sports Car Series i cieszy się wielką popularnością wśród amerykańskich kibiców. Regularnie startuje tu wiele znakomitych marek samochodów i prawdziwa plejada światowej klasy kierowców.
Zróżnicowany kalendarz
Na tegoroczny sezon IMSA składa się 11 wyścigów długodystansowych oraz sprinterskich. Już w najbliższą sobotę cała stawka 59 samochodów stanie na starcie klasycznego i niezwykle prestiżowego 24-godzinnego wyścigu Daytona. Jeszcze nie tak dawno, bo 4 lata temu, stawka liczyła tylko 37 aut, ale dzięki zmianom regulaminowym udało się ponownie przyciągnąć zainteresowanie znaczących producentów samochodów.
16 marca stawka przeniesie się na byłe lotnisko wojskowe na Florydzie, Sebring, które podczas drugiej wojny światowej było wykorzystywane przez siły powietrzne USA jako baza treningowa. Obecnie jest to jeden z najstarszych torów, na których regularnie odbywają się wyścigi, w tym słynne 12h Sebring, które będzie drugą rundą IMSA.
W dalszym ciągu sezonu przeważać będą wyścigi o długości godziny i 40 minut lub też dwóch godzin i 40 minut, a w większości z nich nie będą startować wszystkie klasy. Wyjątkiem będzie czerwcowy wyścig na torze Watkins Glen. Sezon zakończy 6-godzinny wyścig na Indianapolis Motor Speedway 22 września oraz 10-godzinny klasyk Petit Le Mans na torze Road Atlanta 12 października.
Cztery klasy
Począwszy od sezonu 2023 poprzednią klasę samochodów prototypowych DPi zastąpiła kategoria GTP, równoważna z klasą Hypercar w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC). To efekt porozumienia Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) i ACO (promotora 24h Le Mans), dzięki któremu producenci mogą wystawiać te same samochody zarówno w IMSA, jak i WEC, w tym w czerwcowym 24h Le Mans.
Drugą klasą jest doskonale nam znana LMP2, wprowadzona w 2019 roku po rozdzieleniu z klasą DPi, w której startują składy kierowców profesjonalnych (Pro) i amatorskich (Am). Jest ona zgodna ze specyfikacją Le Mans. Jest czterech certyfikowanych producentów podwozia (chassis), ale zespoły wybierają obecnie rozwiązanie przygotowane przez Oreca, a w pojedynczych przypadkach w stawce pojawia się także Ligier.
Kolejne dwie klasy bazują na samochodach GT – GTD Pro (GT Daytona Pro) oraz GTD (GT Daytona). Obydwie wykorzystują specyfikację FIA GT3, bardzo popularną na całym świecie, ale w tej drugiej w składzie musi być co najmniej jeden kierowca srebrny lub brązowy, a także nie więcej niż jeden kierowca platynowy.
Co roku każdemu kierowcy jest przyznawana jedna z czterech kategorii – platynowa, złota, srebrna lub brązowa. Brane są przy tym pod uwagę takie czynniki jak wiek, doświadczenie oraz wyniki osiągane na torze.
Inter Europol Competition w IMSA!
Ponieważ w FIA WEC zdecydowano o rezygnacji z klasy LMP2 (z wyjątkiem wyścigu 24h Le Mans), polski zespół Inter Europol Competition, który wygrał w ubiegłym roku w tej kategorii na Circuit de la Sarthe i zajął drugie miejsce w końcowej klasyfikacji mistrzostw świata, musiał poszukać sobie innego miejsca i znalazł go właśnie w IMSA. W tym celu połączono siły z czołowym amerykańskim zespołem tej serii PR1/Mathiasen Motorsport.
W ten sposób Inter Europol Competition by PR1/Mathiasen Motorsport wystawi prototyp Oreca 07 w swoich tradycyjnych żółto-zielonych barwach z numerem 52 już za tydzień w 24h Daytona. Oprócz Kuby Śmiechowskiego w składzie zespołu znaleźli się francuscy kierowcy Clement Novalak oraz Tom Dillmann, a także Amerykanin Nick Boulle.
Na razie za nami Roar before the Rolex 24 czyli cykl sesji treningowych i kwalifikacyjnych, który tradycyjnie odbywa się na tydzień przed wyścigiem. W niedzielnej sesji kwalifikacyjnej Nick Boulle uzyskał drugi czas w klasie, tracąc zaledwie 0,102s do zwycięzcy. Daje to podstawy do optymizmu przed weekendem, podczas którego wszyscy polscy kibice będą trzymać kciuki za nasz zespół!