Jacek Jurecki i Michał Trela podsumowują Rajd Rzeszowski

Rajd Rzeszowski, zawsze wymagający dla załóg i emocjonujący, dla kibiców, w tym sezonie odbywał się w bardzo upalnej pogodzie. Mimo bardzo wysokich temperatur zawodnicy nie zwalniali tempa. Walka od startu do mety była bardzo zacięta. Nie inaczej sytuacja wyglądała w Klasie 4, w której rywalizuje załoga Jacek Jurecki / Michał Trela. Od pierwszego odcinka specjalnego notowali czasy w ścisłej czołówce klasy i samochodów 2WD. Z powodu uszkodzonego koła na przedostatnim odcinku spadli za podium samochodów z napędem na jedną oś, ale mimo kłopotów obronili drugą pozycję w Klasie 4.

 JJurecki Foto 01 - autor Tomasz Filipiak

Jacek Jurecki: „Rajd Rzeszowski po raz kolejny kończy się dla nas pozytywnie. Konfiguracja odcinków przeszła w tym roku sporą zmianę, ale ich poziom trudności tradycyjnie był bardzo wysoki. Zaprocentowały przejechane na testach kilometry, ponieważ złapaliśmy szybko dobre tempo. Upał był oczywiście uciążliwy, ale rywale mocniej niż słońce wyciskali z nas pot. Temperatura dała nam się we znaki, ale dlatego, że w piątek samochód zaczął nam się przegrzewać. W tym etapie nie przewidziano wizyty w strefie serwisowej, więc musieliśmy delikatniej obchodzić się z samochodem. Strata na szczęście nie była duża, a przed kolejnym dniem serwis wymienił chłodnice i samochód znów dobrze działał.

 JJurecki Foto 02 - autor Tomasz Filipiak

Sobotę rozpoczęliśmy od zwycięstwa OS-owego w 2WD, a to jeszcze bardziej zmotywowało do walki. Jak każdemu w ten weekend nam też zdarzały nam się jakieś błędy, ale generalnie jechaliśmy równo i bez przygód. Niestety zmieniło się to na OS 10, gdzie uszkodziliśmy tylne koło.

Szczęście i tak nam sprzyjało, bo co prawda straciliśmy podium w 2WD, ale wywozimy z Rzeszowa drugie miejsce w klasie i ważne punkty.

 JJurecki Foto 03 - autor Tomasz Filipiak

Dziękuje za ten weekend naszym partnerom: Blachdom Plus, Wokar-Bis, ASC Bielsko-Biała, Hoja i Pokrycia Dachowe Pniok Sylwester oraz całej ekipie Evo-Tech i kibicom, którzy nie zważając na upał tak mocno dopingowali.”

 JJurecki Foto 04 - autor Tomasz Filipiak

Michał Trela: „Rzeszowski znów zaskoczył mnie jakością odcinków. Tak duże różnice w długości prób to dość nietypowe, ale ciekawe doświadczenie. Fajnie, że etapy podzielono w taki właśnie sposób, bo w każdy dzień mieliśmy sporo kilometrów do przejechania. Cała organizacja też myślę zasługuje na pochwałę, bo tradycyjnie stała na wysokim poziomie. To, że przewidziano dla załóg na każdej mecie zimną wodę, to może niewielki, ale pozytywny gest.

 JJurecki Foto 05 - autor Tomasz Filipiak

Jeśli chodzi o rajd od strony sportowej, to myślę, że możemy być zadowoleni z wyniku. Gdyby nie uszkodzenia z OS 10 to byłoby jeszcze bardziej pozytywnie, ale trzeba się cieszyć z tempa, osiąganych czasów i zaciętej walki. Udało się mocno powiększyć nasz dorobek punktowy. Teraz myślami jesteśmy na Rajdzie Wisły, na który już zapraszam.”

JJurecki Foto 06 - autor Tomasz Filipiak

inf.pras.