Toyota TS050 Hybrid, która trzy razy z rzędu wygrywała 24-godzinną rywalizację w Le Mans, w sobotę w Bahrajnie pojedzie swój ostatni wyścig w mistrzostwach świata w wyścigach długodystansowych (FIA WEC). 8 Hours of Bahrain przesądzi, który z tercetów Toyota Gazoo Racing zdobędzie tytuły mistrzów świata w kategorii kierowców.
33 wyścigi, 18 zwycięstw, 15 pole position, 14 najszybszych okrążeń i dwa tytuły mistrzów świata w kategorii zespołów – to dorobek modelu TS050 Hybrid, z którego Toyota Gazoo Racing korzysta w FIA WEC od 2016 roku. W sobotę w Bahrajnie samochód po raz ostatni stanie do rywalizacji przed przejściem w stan spoczynku. Od kolejnego sezonu barw Gazoo Racing będzie bronić nowy model, budowany w oparciu o przepisy nowej kategorii hipersamochodów.
“Chcemy pożegnać się z modelem TS050 Hybrid w jak najlepszym stylu. Ten prototyp dostarczył nam tylu emocji i powodów do zadowolenia, więc czujemy swego rodzaju smutek. Ale nie brakuje nam też ekscytacji na myśl o kolejnej generacji aut. Zobaczymy, którzy kierowcy wejdą w nową erę wyścigów długodystansowych jako mistrzowie” – powiedział Hisatake Murata, szef zespołu.
Ostatni wyścig TS050 Hybrid będzie wewnątrztoyotowym starciem o mistrzostwo w klasyfikacji generalnej kierowców. Na jedną rundę przed końcem broniący tytułu reprezentanci auta nr 8, czyli Sébastien Buemi i Kazuki Nakajima, z którymi ściga się od tego sezonu też Brendon Hartley, mają siedem punktów przewagi nad załogą z auta numer siedem, w skład której wchodzą Mike Conway, Kamui Kobayashi i José María López.
Załoga auta numer siedem będzie miała jednak przewagę osiągów nad samochodem z ósemką na boku – to efekt wprowadzony w tym sezonie przepisów, które na podstawie klasyfikacji generalnej sezonu nakładają kary czasowe na wyżej klasyfikowane ekipy, co miało sprawić, że walka będzie bardziej wyrównana. W wyścigu w Bahrajnie auto numer osiem będzie o 0,54 sekundy wolniejsze na każdym okrążeniu od drugiego TS050 Hybrid. Toyota Gazoo Racing jest jedynym zespołem zgłoszonym do rywalizacji w kategorii LMP1 w tym wyścigu.
Trio Conway, Kobayashi i López wygrało już raz w tym sezonie w Bahrajnie. “Naszym celem jest zdobyć tytuł, a to nam da tylko zwycięstwo. Wiemy, czego spodziewać się na torze, bo warunki będą podobne do ubiegłorocznych, samochód z wysoką siłą docisku niewiele zmienił się przez ten czas, więc jesteśmy dobrze przygotowani.” – powiedział Argentyńczyk.
W czwartek przed zawodnikami trening, a w sobotę dwie sesje treningowe oraz kwalifikacje. Wyścig zaplanowano na sobotę na godz. 12 czasu polskiego. Flagę w biało-czarną szachownicę zawodnicy zobaczą po ośmiu godzinach jazdy po torze w Sakhir o długości 5,4 km. Transmisje z ostatniej rundy FIA WEC w Polsacie Sport Extra i Eurosporcie 2.
inf.pras.