Obficie zaśnieżone i piekielnie szybkie trasy Rajdu Szwecji były areną walki najlepszych wirtualnych kierowców w 2. rundzie mistrzostw Virtual Rally Championship, organizowanych przez portal VirtualRally.eu. Warunki atmosferyczne dopisywały – srogi mróz, gruba warstwa lodu na trasie oraz wysokie bandy śnieżne sprawiały, że były to wręcz wymarzone okoliczności dla kierowców by przycisnąć swoje rajdówki wyposażone w opony z kolcami.
W klasyfikacji generalnej, walka o pierwsze miejsce wywiązała się znów pomiędzy Jurkiem Bogdanowiczem, a Tomkiem Wachem, z której po raz kolejny zwycięsko wyszedł Bogdanowicz. Obydwaj zawodnicy popełniali na trasie drobne błędy, jednak to Jurek zachował do końca zimną krew i zgarnął zwycięstwo w klasyfikacji generalnej rajdu, dorzucając do tego jeszcze punkty za zdobycie 3. miejsca na odcinku PowerStage. Za plecami prowadzącej dwójki rozegrała się ciekawa walka o najniższy stopień na podium pomiędzy Antonem Kochetkovem a Maćkiem Gleixnerem. Obydwaj prezentowali bardzo mocne i zbliżone do siebie tempo, jednak Anton popełnił falstart, co pozwoliło Maćkowi na odskoczenie – po ataku na PS, obronił swoją 3. pozycję. Na brak emocji nie mogli również narzekać kibice obserwujący walkę o niższe pozycje bowiem pomiędzy 5. Mateuszem Przyszlakowskim a 7. Wojtkiem Komorkiem różnica na mecie wyniosła niecałe 3,5 sekundy! W to wszystko wmieszał się jeszcze Piotr Sajdak, który finiszował szósty.
W klasie VRC2 o pierwszą lokatę walczyli ubiegłoroczni rywale – Daniel Frajda oraz Tyler Buck. Daniel pokazał klasę, zwyciężając ze świetnie dysponowanym Tylerem o 12 sekund, potwierdzając swoje aspiracje do obrony mistrzowskiego tytułu w klasie VRC2. Za plecami Polaka i Amerykanina, na trzecim stopniu podium na mecie zameldował się Czech – Jan Krygler, który gdyby ustrzegł się błędów, mógłby nawiązać walkę o triumf z czołową dwójką.
Klasę VRC3 zdominował Robert Bartnikowski – reprezentant Killaz Motorsport, wygrywając rajd o 3 minuty nad drugim Marcinem Aniołkiem, który wygrał bój o tą lokatę z Jackiem Szulikowskim, muszącym zadowolić się z trzeciego stopnia na podium. Do pechowców należał Dawid Perużyński, który podróżując na drugim miejscu uległ wypadkowi na 16. odcinku specjalnym.
Klasa VRC4 została zdobyta przez Piotra Juszczyka, który zdystansował swoich rywali na mecie rajdu o niespełna minutę. Pasjonująca walka o miejsca na podium rozegrała się pomiędzy Michem Tambor, Zdenkiem Klima oraz Kristianem Jacko. Na mecie, całą tą trójkę dzieliło zaledwie 18 sekund. Tym razem zwycięsko z pojedynku wyszli Kristian i Zdenek – zajmując odpowiednio drugą i trzecią lokatę na podium.
W klasie VWRC najszybszy był Paulo Tempera w swoim Mini JWC, który przyjechał na metę o niespełna minutę szybciej niż Marek Wężowski, który ukończył rywalizację na bardzo dobrym drugim miejscu. Zażarty pojedynek o trzecie miejsce stoczyli caterham oraz Jakub Marnik. Niemiec zdołał odeprzeć ataki Kuby i z przewagą 4 sekund stanął na najniższym stopniu podium.
Z reporterskiego obowiązku wspomnieć musimy o klasie RGT, której zwyciężył Marco Salomo w Lotusie Exige z niespełna czterominutową przewagą nad Józefem Mydliarem w Porsche 911.
W klasyfikacji zespołowej „maksa” wyciągnął zespół Killaz Motorsport – reprezentanci tego zespołu wygrali w każdej z premiowanych dla teamu punktami klas! Na drugim miejscu Rookie Rally Team, a na trzecim Automobilklub Polski WRT.
Karawana VRC opuszcza zimową Szwecję i udaje się na malownicze położone Azory gdzie odbędzie się 3. runda VRC. Do zobaczenia na oesach!
Jakub Masiarek
inf.pras.
