Hattrick Bogdanowicza

Pierwsza asfaltowa runda w sezonie 2019 znowu przypadła na Rajd Korsyki. Legendarne Tour de Corse w tym roku składało się zaledwie z 14 odcinków. Jednak oesy były na tyle długie, że kierowcy mieli do pokonania ponad 130 kilometrów krętych asfaltowych tras. Największe emocje budził 17-kilometrowy oes “Castagniccia” będący najdłuższym odcinkiem w rajdzie.

Dwóch liderów klasyfikacji generalnej od razu przystąpiło do walki. Tomasz Wach, mimo zwycięstwa na pierwszym oesie, już na następnej próbie rozbił swojego Citroena i pożegnał się z marzeniami o zwycięstwie. Jerzy Bogdanowicz (Ford Fiesta WRC) wykorzystał prezent od swojego rywala i pewnie dowiózł pierwsze miejsce do mety, wygrywając przy tym 3 rajd z rzędu. Na drugim miejscu, reprezentujący Brno Racing Team, Amerykanin – Tyler Buck (Ford Fiesta WRC), z kolei pierwsze podium w sezonie zdobył Hiszpan, Tomas Perez (Ford Fiesta WRC). Znowu świetnie zaprezentowali się kierowcy VRC 2, gdyż zwycięzca tej klasy – Juan Marzoa (Citroen DS3 R5), dowiózł 4 miejsce w generalce, a tuż za nim finiszował Adrian Klimas z Killaz Motorsport (Hyundai i20 R5). Następnymi załogami WRC, które ujrzały metę, byli dwaj kierowcy AK-Sport WRT – Mateusz Przyszlakowski (Hyundai i20 WRC) i Michał Walkowski (Toyota Yaris WRC)

O VRC 2 było pisane wyżej, ale należy zobrazować jak emocjonująco przebiegała rywalizacja w tej klasie. Juan Marzoa i Adrian Klimas stoczyli zażartą walkę o zwycięstwo, a ostatecznie szalę wygranej przechylił na swoją stronę Marzoa, który triumfował w rajdzie z przewagą zaledwie 2,6 sekundy (!). 3 miejsce dowiózł kolejny kierowca Killaza – Adrian Sadowski (Citroen DS3 R5).

Przechodzimy do samochodów przednionapędowych, a to oznacza kategorię VRC 3. Tu najlepszy okazał się Daniel Frajda (Honda Civic R3) z Killaza, zaraz za nim finiszował Janne Lahanen (Citroen DS3 R3 – MAX). Najniższy stopień podium przypadł Emilianowi Wiśniewskiemu w barwach AK-Sport WRT (Honda Civic R3)

Mimo, że często mówi się, że VRC 4 to “najsłabsze ośki”, to rywalizacja w tej kategorii z reguły jest bardziej emocjonująca niż w mocniejszych rajdówkach. Tak też było tym razem. Pasjonującą walkę o zwycięstwo stoczyli Mateusz Sznajderski z Killaz Motorsport i broniący barw AK-Sport WRT, Kuba Niemiec (obaj w Oplu Adamie R2). Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Mateusz, wydzierając zwycięstwo rywalowi, dosłownie na ostatnich metrach ostatniego oesu. Podium uzupełnił prowadzący Peugeota 208 R2 – Matthias Demuth.

W kategorii historyków na faworyta zaczyna wyrastać Oscar Estevez (Toyota Celica ST205). Portugalczyk odniósł w Rajdzie Korsyki drugie zwycięstwo w sezonie i awansował na pierwszą pozycję w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce dopisać może sobie Jan Kandler (Toyota Celica ST205), a pierwszą trójkę zamknął Henri Rampanen w BMW M3 E30.

W klasyfikacji zespołowej znowu nie do zatrzymania był Killaz Motorsport. Nadal trwa jednak zażarta walka o podium. Drugi jest w tym momencie Automobilklub Polski WRT, jednak ma tylko 9 punktów przewagi nad trzecim AK-Sport WRT. W grze cały czas pozostaje jeszcze 2BRally Team.

Po emocjonującym Rajdzie Korsyki, kierowcy będą teraz mieli chwilę przerwy, gdyż do rywalizacji w VRC wrócą dopiero w połowie maja, podczas Rajdu Wysp Kanaryjskich. Do zobaczenia na Gran Canarii!

Tymczasem zachęcamy wszystkich do obejrzenia wideo podsumowania Rajdu Korsyki!

Julek Winiarek

inf.pras.