15. raz z punktami

Tomasz Kasperczyk i Damian Syty (Volkswagen Polo GTI R5) ukończyli Marma 30. Rajd Rzeszowski na szóstej pozycji w klasyfikacji generalnej. Dwukrotni wicemistrzowie Polski zdobyli dziś na Podkarpaciu 16 punktów, co w połączeniu z wynikami innych załóg, dało im awans na pozycję wiceliderów mistrzostw.

Takiego Rajdu Rzeszowskiego nie było od dawna. Rajdowa rywalizacja na asfaltowych oesach Podkarpacia najczęściej kojarzyła się z wysokimi temperaturami i suchą nawierzchnią, którą tylko od czasu do czasu moczył deszcz. Tym razem padać zaczęło już przed rajdem powodując, że podczas pierwszego etapu zawodnicy rywalizowali na odcinkach zalanych deszczem i pełnych błota. Z kolei w sobotę słońce przesuszyło trasę, ale w zacienionych miejscach pozostały śliskie pułapki. W tych zmiennych warunkach praktycznie każda z załóg miała większe lub mniejsze przygody. W efekcie z 46 duetów zgłoszonych w ramach ProfiAuto RSMP do mety dotarło 35.

Tomek Kasperczyk i Damian Syty uniknęli poważniejszych błędów, ale nie utrzymywali tak konkurencyjnego tempa, jak choćby w poprzedniej rundzie mistrzostw – Rajdzie Nadwiślańskim, który zakończyli na drugiej pozycji. W tej sytuacji skupili się na tym, by osiągnąć metę i zdobyć punkty w piętnastej rundzie krajowego czempionatu z rzędu. Ostatnimi zawodami zaliczanymi do kalendarza RSMP, które ten duet zakończył bez punktów był Rajd Rzeszowski w 2018 roku.

Najmniej czasu na pokonanie dystansu wszystkich 11 oesów (łącznie 152,5 km) potrzebowali Czesi – Erik Cais i Jindriska Zakova (Ford Fiesta Rally2). Na drugim miejscu, ze stratą 16,1 sekundy, finiszowali Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia Rally2). Na podium Rajdu Rzeszowskiego, po raz 11. w karierze, stanął także Grzegorz Grzyb (Skoda Fabia Rally2, +2:01,3 s), którego pilotował Michał Poradzisz.

Dwie załogi, które przed Marma 30. Rajdem Rzeszowskim wyprzedzały Tomka i Damiana w punktacji, nie ukończyły rywalizacji w czwartej rundzie mistrzostw. Z kolei Kasperczyk i Syty sięgnęli po 16 „oczek”, dzięki czemu awansowali na pozycję wiceliderów cyklu.

Kolejną rundą ProfiAuto RSMP będzie Rajd Śląska, zaplanowany na 10-11 września.

Tomasz Kasperczyk:
– Ten rajd zakończył się dla nas lepiej niż zakładałem, ale nie do końca stało się to za naszą sprawą. Od początku nie mogłem jechać tempem, jakiego sam od siebie oczekuję. Trudno się z tym pogodzić, ale czasem jest tak, że trzeba zrobić to, co się może, a nie to co się chce. Dlatego skupiliśmy się na tym, by w tych trudnych warunkach nie wywinąć żadnego numeru i zameldować się na mecie w Rzeszowie, zdobywając przy tym punkty. Jasne, że wolałbym być wyżej, ale w sezonie, w którym do końcowej klasyfikacji liczą się wyniki z wszystkich rund, ważne jest też to, by regularnie punktować. Gratuluję wszystkim, którzy swoim tempem zapracowali na miejsce na podium.

Klasyfikacja końcowa Marma 30. Rajdu Rzeszowskiego:

1. Cais/Zakova (Ford Fiesta Rally2) 1:30:20,8 s
2. Marczyk/Gospodarczyk (Skoda Fabia Rally2) +16,1 s
3. Grzyb/Poradzisz (Skoda Fabia Rally2) +2:01,3 s
4. Wróblewski/Wróbel (Skoda Fabia Rally2) +2:11,7
5. Płachytka/Nowaczewski (Skoda Fabia Rally2) +2:35,3 s
6. Kasperczyk/Syty (Volkswagen Polo GTI R5) +2:50,8 s
7. Kabaciński/Kuśnierz (Skoda Fabia Rally2) +5:03,6 s
8. Lubiak/Dachowski (Skoda Fabia Rally2) +5:27,5 s
9. Gabryś/Janik (Volkswagen Polo GTI R5) +5:39,7 s
10. Byśkiniewicz/Cieślar (Ford Fiesta Rally3) +6:33,5 s

Punktacja ProfiAuto Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2021 po Marma 30. Rajdzie Rzeszowskim (runda 4/7):

1. Marczyk/Gospodarczyk 147 pkt
2. Kasperczyk/Syty 83 pkt
3. Chuchała/Rozwadowski 81 pkt
4. Chwietczuk/Baran 68 pkt
5. Wróblewski/Wróbel 65 pkt
6. Grzyb/Poradzisz 62 pkt
7. Płachytka/Nowaczewski 59 pkt
8. Cais/Zakova 44 pkt
9. Kotarba/Kotarba 38 pkt
10. Lubiak/Dachowski 31 pkt