Jari-Matti Latvala: „Elektryczne samochody to nie jest przyszłość WRC”

fot. Toyota GR World Team

Tegoroczny sezon WRC to pierwszy z trzech, w którym kierowcy na najwyższym rajdowym szczeblu do dyspozycji mają hybrydowe samochody Rally1. Jednak, już pojawiają się pytania w którym kierunku iść po 2024 roku? Czy w stronę pełnej elektryfikacji, czy znaleźć inne rozwiązanie, np. napęd wodorowy? Głos w tej sprawie zabrał szef  zespołu Toyoty i weteran WRC, Jari-Matti Latvala.

Tegoroczny sezon WRC jest sezonem przełomowym, bo po raz pierwszy w historii WRC, w autach najwyższej kategorii zastosowano napęd hybrydowy. Jesteśmy po dziewięciu rundach Rajdowych Mistrzostwach Świata, więc sezon pomału zbliża się ku końcowi. Zespoły i kierowcy mają już sporą wiedzę na temat tego, jak spisują się hybrydy Rally1, co się sprawdza a co jest do poprawy. Wydaje się, że problemy z częścią elektryczną z początku sezonu zostały zażegnane.

Zobacz też: Ott Tanak: Moncent nie powinien przewodzić zespołowi

Auta w tej specyfikacji, napędzane silnikiem spalinowym i elektrycznym będą jeździć do końca 2024 roku. Pojawiają się już pierwsze rozmowy i spekulacje odnośnie tego, czym napędzane będą samochody WRC po 2024 roku. Jedni chcą iść w stronę pełnej elektryfikacji, drudzy wręcz przeciwnie.

W sprawie dalszej elektryfikacji WRC, głos zabrał szef Toyota Gazzoo World Racing Team. Jari-Matti Latvala podzielił się swoimi spostrzeżeniami z serwisem DirtFih. Docenia on możliwości obecnych hybryd, ale nie jest za dalszą, pełną elektryfikacją w WRC.

„Myślę, że pod koniec zeszłego roku mieliśmy sporo znaków zapytania i trochę się baliśmy, jak to będzie. Teraz myślę, że wyszło dobrze. Kierowcy cieszą się z dodatkowej mocy, są szybcy. Samochody pod względem szybkości są podobne do tych z zeszłego roku, brzmią też całkiem dobrze „

„Muszę powiedzieć, że przy pełnej elektryczności, musimy być bardzo ostrożni. Powiedziałbym, że jeśli chodzi o sport, sport rajdowy, to nie jest to właściwe. Mam na myśli, że niestety to nie działa i myślę, że Toyota zdaje sobie z tego sprawę i wie o co mi chodzi”

„Popychają ten H2 [energia wodorowa] i to jest to, co może być w pełni rozwiązaniem, ale nie rozwiązanie w pełni elektryczne”

Latvala uważa, że ​​energia elektryczna dobrze się rozwija w sportach motorowych, ale jest kilka powodów, dla których nie nadaje się do rajdów.

„Nikt nie przyjdzie do lasu oglądać samochód, gdy nie ma dźwięku”

„Będzie to działać na torze wyścigowym, ponieważ jest kontakt a samochody walczą ze sobą, ale nie z czasem”

„Myślę więc, że takie rozwiązanie, które łączy hybrydę ze zrównoważonym paliwem, było dobre, ponieważ, jak powiedziałem, w sportach motorowych dążymy do zrównoważonych środków na wszystkich polach”

Toyota jest na etapie badań technologii hybrydowej. Dyrektor generalny Toyoty, Akio Toyoda, wraz z czterokrotnym mistrzem świata Juha Kankkunen, pojechali na odcinkach Ypres Rally napędzanym wodorem GR Yarisem.

fot. dirtfish.com

Zdaniem Latvali, najlepszą metodą napędzania samochodów WRC, byłoby wodorowe źródło zasilania, ponieważ auta nadal zachowują dźwięk i atmosferę, za którą fani kochają tę dyscyplinę.

„Musimy pomyśleć o tej erze, w której hybryda będzie trwać do końca 2024 roku, a wkrótce musimy również zdecydować, co zamierzamy robić w 2025 roku. Toyota dużo inwestuje w wodór i myślę, że może to być bardzo interesujący obszar. Moglibyśmy wykorzystać technologię, w której nadal możemy mieć silnik spalinowy”

„Można zachować dźwięk, a oglądając można się tym dalej ekscytować, zachowując przy tym zerową emisję”

„Tak więc, jest to coś bardzo, bardzo interesującego. Oczywiście wszystko musi zostać omówione między zespołami i FIA. Ale przynajmniej mamy coś w kieszeni, coś czemu możemy się przyjrzeć”