Hubert Laskowski, który w ostatnim starcie walczył na trasach Louna-Eesti Ralli i zdobył rajdowe mistrzostwo Łotwy w swojej klasie, szykuje się do ostatniego występu w tym sezonie. 16-letni kierowca wystartuje w rundzie mistrzostw Estonii, gdzie jeszcze przed finałową batalią na trasach Saaremaa Rally, matematycznie zapewnił sobie mistrzostwo kraju. Młody kierowcy, by przypieczętować tytuł musi pojawić się na odcinkach.
Dzięki triumfowi w jednej z rund i dwóch drugich miejscach Hubert Laskowski jeszcze przed zakończeniem sezonu matematycznie został mistrzem Estonii w klasie EMV3. Na świecie z aut tej samej kategorii korzystają między innymi juniorzy walczący w mistrzostwach świata. Brak presji wyniku oznacza, że dla Huberta oraz jego pilota: Michała Kuśnierza będzie to swoista runda honorowa, ale mimo to, nie zamierzają odpuszczać i chcą z przytupem przypieczętować mistrzowskie korony.
– Bardzo się cieszę, że udało się wszystko poukładać i będziemy mogli wspólnie z Michałem przypieczętować drugi mistrzowski tytuł w tym roku. Rajd na pewno będzie bardzo wymagający. Oglądałem onboardy z poprzednich lat i zapowiada się bardzo ciekawie. Zgłosiło się aż 167 załóg, co oznacza, że rywalizacja będzie niezwykle zacięta. Nie mogę doczekać się tego startu. Od ostatniego występu minęło już trochę czasu i zatęskniłem za moją rajdówką. Niestety ograniczony budżet sprawia, że nie będziemy mogli zaliczyć przed startem testów i odcinka testowego. Mam nadzieję, że na zapoznaniu z trasą wykonamy perfekcyjną pracę, by od pierwszego odcinka złapać właściwe tempo – zapowiadał Hubert.
W tym roku organizatorzy zaplanowali trzynaście odcinków specjalnych o łącznej długości 134,56 km. Na rozgrzewkę pierwszy etap będzie składał się z trzech prób o długościach ponad siedemnaście, blisko dziesięć i niespełna dwa kilometry. Sobotnia część rajdu to dziesięć prób o łącznej długości ponad 100 kilometrów. Zawodnicy m.in. dwukrotnie pokonają blisko 21-kilometrowy oes Undva.