Alex Albon liderem niechlubnego rankingu F1

Albon
fot. formula1.com

Alexander Albon nie zdobył jeszcze w tym sezonie ani jednego punktu w Formule 1. Taj prowadzi za to w innej, znacznie mniej przyjemnej tabeli. Kierowca Williamsa jest największą… „psują”.

Alex Albon nie schodził z pierwszych stron gazet po kraksie na pierwszym treningu przed Grand Prix Australii. Nadwozie bolidu FW46 zostało poważnie uszkodzone, podjęto zatem decyzję o odesłaniu konstrukcji z powrotem do fabryki. Wydawało się, iż sympatyczny Taj zakończy tym samym swoją przygodę na ulicznym torze w Melbourne. Okazało się jednak, że Williams „zabrał” samochodów Loganowi Sargeant’owi, przywracając Albona do walki o cenne punkty. Ta decyzja nie się jednak opinii publicznej oraz fanom Formuły 1, zwłaszcza że Alexander popełnił kosztowny błąd, za który realnie „zapłacił” jego… kolega z drużyny. Po Grand Prix Australii dziennikarze oszacowali koszty dotychczasowych „pomyłek” w F1.

Zobacz teżPZM: „Naszym postulatem nie było wprowadzanie „monopolu”

Redakcja racingnews365.com pokusiła się o spisanie „tabeli strat” wygenerowanych przez zawodników poszczególnych stajni. Po Grand Prix Australii Albon jest niechlubnym liderem tej kategorii – Taj miał narazić ekipę Williamsa na utratę około 1 160 000 dolarów. Drugie miejsce piastuje Guaynu Zhou (957 000), „podium” uzupełnia George Russell. Kraksa na ostatnim „kółku” na Melbourne Park sprawiła, iż Mercedes stracił około 832 000 dolarów.

Williams jest dziś jednym z trzech zespołów w stawce, które nie zdobyły żadnego punktu. Jak na razie lider zespołu Jamesa Vowlesa finiszował na 15. i dwukrotnie na 11. miejscu. Przedstawiciele Williamsa potwierdzili, że nie będą w stanie zagwarantować zapasowego nadwozia. Albon i Sargeant muszą więc uważać, ryzyko powtórki z Australii jest wysokie.

Więcej przepełnionych motorsportem materiałów znajdziecie naturalnie na rallyandrace.pl.

Przy okazji, zachęcamy do zakupu… najnowszego, 43. numeru magazynu Rally and Race. Znajdziecie w nim wszystkie, najciekawsze informacje ze świata motorsportu. Od rajdów, przez wyścigi torowe, górskie, F1, po cross country, drift, simracing, rallycross czy karting. W Wasze ręce oddajemy przeszło 150 stron, przesiąkniętych emocjami z czołowych aren!

Podobają Ci się nasze newsy? Zaobserwuj Rally And Race także na Google News.