Dlaczego Norris uniknął kary za „falstart” w Dżuddzie?

Norris
fot. Lando Norris - oficjalny profil Facebook

W sobotnim Grand Prix Arabii Saudyjskiej Lando Norris ruszył z pola startowego przed zgaśnięciem czerwonych świateł. Pomimo tego Brytyjczyk uniknął kary. Okazuje się, że kierowca McLarena „zmieścił się” w limitach oficjalnych regulacji FIA oraz Formuły 1.

Kultowemu „It’s lights out and away we go” w Dżuddzie towarzyszyły małe kontrowersje. Sympatycy królowej motorsportu zauważyli, iż pomarańczowa konstrukcja Lando Norrisa ruszyła z pola startowego przed swoimi rywalami, zaliczając delikatny „falstart”. Istotnie, Brytyjczyk zwolnił sprzęgło przed zgaśnięciem czerwonych świateł i wprawił bolid w ruch. Mimo tego podopieczny Zaka Browna uniknął kary, mieszcząc się w regulacjach Formuły 1.

Zobacz teżPZM: „Naszym postulatem nie było wprowadzanie „monopolu”

Sprawę rozjaśnili już włodarze wczorajszego Grand Prix Arabii Saudyjskiej. Okazuje się, iż konstrukcja McLarena nie przecięła białej linii, dzięki czemu Norris… nie złamał przepisów. Artykuł 48.1 A przepisów sportowych FIA stwierdza jasno, iż zespół sędziowski podejmuje decyzję na podstawie wskazań specjalnych transponderów. Te jednak nie zarejestrowały, aby pojazd McLarena opuścił pole startowe w nieregulaminowy sposób. Patrząc na realia królowej motorsportu, Norris miał gigantyczne szczęście. Zadecydowały… milisekundy!

Więcej przepełnionych motorsportem materiałów znajdziecie naturalnie na rallyandrace.pl.

Przy okazji, zachęcamy do zakupu… najnowszego, 43. numeru magazynu Rally and Race. Znajdziecie w nim wszystkie, najciekawsze informacje ze świata motorsportu. Od rajdów, przez wyścigi torowe, górskie, F1, po cross country, drift, simracing, rallycross czy karting. W Wasze ręce oddajemy przeszło 150 stron, przesiąkniętych emocjami z czołowych aren!

Podobają Ci się nasze newsy? Zaobserwuj Rally And Race także na Google News.