Filip Pindel i Krzysztof Pietruszka przed największym wyzwaniem sezonu 2022

fot. Rybarski Photography

Niespełna dwa tygodnie od zakończenia rywalizacji w Klatovy, cała stawka Mistrzostw Czech przygotowuje się do walki o kolejne tegoroczne punkty. W najbliższy weekend (20-21 maja) areną zmagań będą asfaltowe drogi w południowej części kraju. Ponownie zespoły zjadą na Wyżynę Szumawską, ale bazą trzeciej rundy cyklu będą Czeskie Budziejowice.

Filip Pindel i Krzysztof Pietruszka w mocnej obsadzie prawie 100 załóg, będą jedyną polską załogą, a co ważniejsze, wystartują do tego rajdu, jako liderzy klasy RC 4 I. W dwóch dotychczasowych rundach zebrali 67 punktów, a więc o 7 więcej od rywali z czołowej trójki. W stawce Pucharu Peugeota, tym razem mocno zdominowanej przez załogi modelu 208 Rally4, ruszą ze startu jako piąty duet.

Przed reprezentantami Marten Sport kolejny pojedynek z wymagającymi i krętymi, a przede wszystkim śliskimi asfaltami. Poziom trudności podnosi także specyficzny harmonogram czasowy. Rajd, który w minionym sezonie zamykał rajdowy sezon, teraz wraca do klasycznej wiosennej pory, więc w programie nie mogło zabraknąć kultowych nocnych odcinków specjalnych. Kolejnym wyzwaniem będzie próba Malonty (27,67 km), jedna z najdłuższym w całym kalendarzu czeskiego czempionatu.

Na duet Pindel / Pietruszka czeka nie tylko wymagająca trasa, ale także najmocniejsza jak do tej pory stawka rywali – w grupie i w klasie. Do pucharu zgłosiło się 6 załóg, ale RC 4 I to już 12 zgłoszeń, a w samochodach z napędem 2WD, na Polaków czeka aż 20 rywali. W dwóch etapach, zawodnicy pokonają aż 155 km, podzielonych na 13 prób. Prawie 2/3 dystansu, przypada na sobotni finał rajdu. Filip Pindel i Krzysztof Pietruszka na zespołowego Peugeota 208 Rally4 w barwach MARTEN SPORT, BURBOIL i CAR SPEED RACING, nakleją 42 numer startowy.

Filip Pindel: – Nie mieliśmy zbyt wiele czasu na odpoczynek po Sumavie, ale taki napięty harmonogram świetnie motywuje. To ważne, ponieważ przed nami kolejne trudne zadanie na odcinkach Czeskiego Krumlova. Kierujemy się w ten sam region, więc trasy będą równie wymagające, a nawet trudniejsze, ponieważ częściowo pokonywane po zmroku i w nocy.

Ruszamy na kolejną rundę pełni optymizmu i dobrze przygotowani. Za nami dopiero dwie rundy, ale kilometry przejechane w tym roku, już dały nam naprawdę dużo doświadczenia i zaczynają  procentować. Fakt, że jesteśmy na pierwszym miejscu w swojej klasie, tym bardziej motywuje i pokazuje, że praca całego zespołu przynosi efekty, także te punktowe.

Przeanalizowaliśmy błędy z poprzedniego rajdu i już na testach wyciągnęliśmy ważne wnioski. Myślę, że  zrobiliśmy duży postęp, także w tempie jazdy. Sprawdzian już w najbliższy weekend, jednak  podchodzimy do startu z zimną głową, żeby było szybciej i skuteczniej, ale bezpiecznie i bez przygód. Tym razem konkurencja będzie jeszcze mocniejsza i na pewno nam nie odpuści. Trzymajcie kciuki i do zobaczenia na odcinkach.

Krzysztof Pietruszka: – Jeszcze nie opadły wszystkie emocje po poprzednim starcie, a już trzecia runda Mistrzostw Czech zbliża się wielkimi krokami. Z dotychczasowych startów w sezonie 2022, jestem pewien, że to właśnie ten najbliższy będzie najbardziej wymagający. Nie tylko ze względu na specyfikę tras, ale także na harmonogram czasowy, długość odcinków i oczywiście stawkę – najmocniejszą w tym sezonie.

Na testach wykonaliśmy wiele pracy, żeby poprawić błędy i tempo, by urwać kolejne sekundy i zbliżyć się do konkurentów. Wiemy jednak, że to jeszcze nie moment, by walczyć z tak doświadczonymi rywalami, więc przede wszystkim jedziemy zbierać doświadczenia i pracować na tempem. Mamy jasno określony plan, który chcemy konsekwentnie realizować.