FP1: Stroll z najlepszym czasem w Szanghaju

Grand Prix Chin Aston Martin Lance Stroll FP1
Fot. Aston Martin

Lance Stroll uzyskał najlepszy czas okrążenia w jedynym treningu przed Grand Prix Chin. Kierowca Astona Martina w ostatnich minutach sesji FP1 okazał się szybszy od Oscara Piastri i Maxa Verstappena.

Po pięciu latach od ostatniego Grand Prix Chin kierowcy mieli tylko godzinę na przygotowanie się do reszty weekendu. Pierwszy w tym sezonie weekend ze sprintem został zorganizowany właśnie na torze w Szanghaju, co dodatkowo potęguje element losowości w przygotowaniach.

Tuż po rozpoczęciu FP1 zdecydowana większość kierowców zabrała się do pracy testowej. Niska przyczepność dodatkowo utrudniała i tak już ograniczony program testów, czego doświadczył choćby Sergio Pérez mający trudności z opanowaniem auta.

Po pierwszym kwadransie tempo zawodnika Red Bulla nie wykazywało jednak braków. Meksykanin do spółki z Maxem Verstappenem byli najszybsi na torze, choć to Holender zajmował pierwszą pozycję z wynikiem 1:38.498. Checo tracił do swojego kolegi z zespołu jedynie 0,068 sekundy. Trzeci ku zaskoczeniu na ten moment był Nico Hulkenberg ze stratą 0,382 sekundy.

Kiedy wydawało się, że kierowcy powoli nabierają pewności siebie i nieco przyzwyczaili się do chińskiego obiektu, na torze pojawiła się czerwona flaga za sprawą…pożaru trawnika.

W zakręcie nr 7 tuż przy krawężniku niemały obszar trawy stanął w płomieniach i dyrekcja wyścigu była zmuszona na kilka chwil przerwać jedyny trening przed Grand Prix Chin na ugaszenie ognia.

Po powrocie na tor pozycję w tabeli zmienił Charles Leclerc, który na miękkich oponach przeskoczył na czwartą lokatę ze stratą 0,7 sekundy do liderów z Red Bulla. Dobrego okrążenia nie złożył Carlos Sainz Jr, który przed końcem drugiego sektora zahaczył o żwirową pułapkę tylnym prawym kołem.

Kuriozalny incydent zaliczył Lewis Hamilton. Kierowca Mercedesa składając się w ostatni zakręt, jechał bok w bok z Oscarem Piastri i aby uniknąć kolizji musiał zmienić linię wyścigową, która pokierowała go do alei serwisowej.

Po pół godziny duet liderów z Red Bulla na prowadzeniu zmienił duet Ferrari. Najpierw Sainz złożył swoje szybkie okrążenie, a po chwili o ponad 0,2 sekundy szybciej pojechał Leclerc, notując 1:38.130.

Tempa nie mogli złapać za tor zawodnicy McLarena, których samochód wydawał się stawiać większy opór przy skręcaniu, szczególnie w pierwszej wymagającej sekcji toru, gdzie jeździ się przy niskiej prędkości.

Swoją przygodę zaliczył Fernando Alonso. Hiszpan w alei serwisowej przestrzelił zjazd do boksu i niczym Kimi Räikkönen na obiekcie Interlagos w sezonie 2012 był zmuszony obrócić swój samochód, aby wrócić na tor.

W ostatnim kwadransie świeże komplety opon miękkich C4 posłużyły kierowcom Williamsa. Najpierw Logan Sargeant wmieszał się miedzy duet Ferrari, a następnie Alex Albon objął prowadzenie z czasem 1:37.229. Po chwili wynik Taja przebił Pérez, a jeszcze szybciej pojechał Verstappen, notując 1:36.660.

W końcówce tempo odzyskał McLaren. Piastri przebił czas Verstappena, a kiedy wydawało się, że po rekordach w dwóch pierwszych sektorach to samo zrobi Lando Norris, to Brytyjczyk postanowił nie kończyć swojego kółka.

Najszybciej okrążenie toru w Szanghaju pokonał jednak Lance Stroll. Kierowca Astona Martina w samej końcówce przejechał okrążenie na poziomie 1:36.302. Kanadyjczyk swoją przewagę wypracował szczególnie w wolnych zakrętach.

Wyniki FP1 przed Grand Prix Chin: