Polskie projekty tuningowe znajdą swoje miejsce… W muzeum! Możliwe, że informujemy Was o tym jako pierwsza redakcja w kraju, ale tak! Powstaje kolejne muzeum motoryzacyjne, w którym pojawi się kącik „Historia tuningu”.
Na kilka pytań odpowiedział nam Kacper Szczepa, który właśnie podzielił się ze światem informacją o powstawaniu kolejnego muzeum motoryzacyjnego. Będzie ono miało kącik, którego w żadnym innym muzeum w Polsce nie spotkacie!
MK: Kacper, witam serdecznie i może najpierw poproszę o dwa słowa o Tobie dla naszych czytelników. Nie jesteś gościem, który przychodzi znikąd bo zwietrzył biznes, a pasjonatem, który z motoryzacją szeroko pojętą związany jest już dłuższą chwilę.
KSz: Cześć. W tym środowisku motoryzacyjnym, w którym „się poruszam” myślę, że można nazwać mnie dinozaurem. Mówimy oczywiście o środowisku aut modyfikowanych, z którym jestem związany od milenium. Jeśli ktoś jeszcze pamięta turniej stylizacji samochodowej, który nazywał się Wojna Północ-Południe to byłem organizatorem tej serii eventów. Jeśli ktoś zna markę Tuningkingz to jestem właścicielem również tej marki. Poza tym przez te ponad 20 lat organizowałem sporo wydarzeń jednak po tylu latach i ilości imprez na rynku poczułem się wypalony. Stąd właśnie m.in. pomysł na Fundację, Muzeum a w nim dział Historii Tuningu.
MK: Nasza rozmowa ma miejsce ponieważ natrafiłem na informację, że otwierasz muzeum. Robisz to sam, czy z jakąś większą grupą osób? Stowarzyszeniem? Jeśli to nie tajemnica to gdzie planujecie siedzibę i kiedy start?
KSz: Powołałem do życia Fundację o nazwie Primo Elemento aby pozyskiwać finansowanie na działania statutowe w tym też na Muzeum Motoryzacji. Oczywiście, że nie jestem w tym sam ale nasza grupka zamyka się w 10 osobach. Siedziba to Dąbrowa Górnicza.
MK: Chcąc być w zupełności szczerym muszę powiedzieć co najbardziej skłoniło mnie do tej rozmowy… Napisałeś o wyjątkowym kąciku, który w muzeum ma powstać. Będą w nim auta na które konserwatorowi zabytków chyba nie będzie łatwo patrzeć. Kącik tuningowy w muzeum?
KSz: Tak z racji tego że znam te wszystkie samochody, które były na okładkach gazet i w większości znam też właścicieli tych pojazdów stworzymy kącik „Historia Tuningu”. Niestety w różnych dziedzinach życia napotykamy na opór „osób na stanowiskach”. W Polsce słowo tuning od zawsze było słowem tabu. Ciężko było organizować wydarzenia tuningowe więc zazwyczaj były to pikniki motoryzacyjne. Na szczęście muzeum jest własnością Fundacji a sama subkultura tuningowa, która mocno ewoluowała od ćwierć wieku w Polsce skłoniła mnie do właśnie tego „kącika”. Jest sporo osób, które po prostu „wyrosło” na tych samochodach, okładkach, czasopismach.
MK: Pierwszy egzemplarz, który chcesz do tego kącika pozyskać też już jest sprecyzowany – niebieska Calibra LTS. Dlaczego taki wybór?
KSz: Tak, jestem już po wstępnych rozmowach z właścicielem, któremu sam pomysł się bardzo spodobał. Wręcz cieszył się, że auto trafi do Muzeum bo dla niego jak i dla wielu pasjonatów aut modyfikowanych to kawał życia i historii.
MK: Jaka jest szersza wizja na sekcję tuningową? Czy miejsce będzie tylko dla takich rodzynków? Czy pokażecie też to co kiedyś było tuningową codziennością, a więc np. Fiat 126P z drewnianymi kolumnami pod tylną szybą, naklejką PIONEER i zdecydowanie… Nieobniżonym zawieszeniem? To element naszej sceny tuningowej i mimo, że dziś raczej traktowany z uśmiechem, to tak kiedyś ta scena wyglądała. Sam pamiętam opisy w czasopismach tuningowych, gdzie na liście modów były pozycje typu „sportowa końcówka wydechu”.;) Taka była rzeczywistość, czy ją też pokażecie, czy pozostajecie przy najsilniejszych projektach?
KSz: Chcielibyśmy się skupić jednak na najlepszych modelach z okładek gazet. Ale będziemy zbierać też właśnie te czasopisma oraz galerie zdjęć od osób prywatnych z różnych wydarzeń, które będą dostępne na miejscu w formie papierowej czy formie cyfrowej wyświetlane przez rzutnik na ekranie w kąciku „historia tuningu”.
MK: Czy czerpiesz inspiracje, albo jesteś w kontakcie np. z Muzeum Skarb Narodu, albo Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie? Odnoszę wrażenie, że nie będziecie konkurencją, a raczej partnerami, którzy powinni się wspierać.
KSz: Chciałbym żeby ten okres, te projekty, ci ludzie, którzy mieli duży wkład w to środowisko nie zostali zapomniani choć zdaje sobie sprawę, że to niszowy nurt motoryzacji i może to Muzeum nie będzie dla wszystkich A jeśli chodzi o Muzea, o które pytasz to podziwiam jak pięknie się rozwijają i zawsze z chęcią będziemy je wspierać jeśli tylko będziemy mogli.
MK: Na koniec dwa pytania. Pierwsze: jaki jest cel ilościowy jeśli chodzi o pojazdy? Przy jakiej liczbie otwieracie bramy dla zwiedzających?
KSz: Wszystko zależy od ilości miejsca, które docelowo będziemy mieli. Mamy już kilka eksponatów które już magazynujemy. Szczegółowe informację myślę, że będę mógł podać na wiosnę kiedy wystartujemy z całym projektem odkupu Calibry LTS.
MK: W planach są konkretne dni i godziny otwarcia czy raczej będzie to kolekcja do oglądania po wcześniejszym umówieniu terminu?
KSz: Tutaj na ten moment nie mamy konkretów, koncepcje dopiero powstają.
MK: Dziękuję serdecznie za rozmowę i czekam na realizację projektu. Powodzenia!
KSz: Dzięki.
fot. Kacper Szczepa