Horner ma nadzieję, że Ricciardo na nowo odkryje pasję do F1

Fot. Mark Thompson/Getty Images/Red Bull Content Pool

Christian Horner uważa, że Daniel Ricciardo stracił nieco swojej pasji do ścigania w Formule 1 po odejściu z Mclarena, ale ma nadzieję, że zespół Red Bulla pomoże mu w odzyskaniu zaangażowania w ten sport.

Po rozłące z McLarenem Ricciardo sezon 2023 spędzi w roli trzeciego kierowcy austriackiego zespołu i będzie zaangażowany w liczne akcje promocyjne oraz marketingowe Red Bulla. Nie będzie to łatwy rok dla australijskiego kierowcy, którego ambicją jest wygrywanie wyścigów Grand Prix, a Christian Horner uważa, że Ricciardo na nowo musi odzyskać pasję do F1 po trudnych latach w zespole z Woking.

W podcaście KTM Summer Grill, szef Red Bulla został zapytany czy jego zespół rozważy zaoferowanie Australijczykowi pełnoetatowego miejsca w przyszłości, na co odpowiedział: „Cóż, byliśmy zaskoczeni, widząc Daniela na rynku [kierowców]. Dorastał z Red Bullem, który wychowywał go od czasów juniorskich, więc sensowne było dla nas sprowadzenie go z powrotem do siebie. To kierowca z bardzo dużym doświadczeniem i wysokim profilem [kierowcy]. Myślę, że Daniel trochę odkochał się w Formule 1. Miał kilka naprawdę trudnych sezonów, szczególnie [w 2022 roku]”.

Horner wie, że Ricciardo będzie odgrywał drugoplanową rolę w zespole, jednak na ten moment Red Bull mógł zaoferować swojemu wychowankowi jedynie taką możliwość: „[Daniel] będzie wsparciem dla kierowców wyścigowych jako nasz trzeci kierowca, zarówno w fabryce, jak i na imprezach ze wszystkimi naszymi partnerami handlowymi. Jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych obecnie twarzy w Formule 1 i wokół niej, dla nas miało to wiele sensu. Mam nadzieję, że w trakcie tego procesu Daniel na nowo odkryje swoją pasję do Formuły 1, ale z pewnością nie planujemy wykorzystania go inaczej niż w roli trzeciego skierowcy, w połączeniu z działalnością komercyjną, którą będzie wykonywał”.

Szef Red Bulla zdradził również, że Australijczyk będzie testował opony Pirelli, więc będzie miał okazję poprowadzić samochód zespołu z Milton Keynes: „Daniel będzie uczestniczył w niektórych wyścigach. Oczywiście będzie naszym rezerwowym kierowcą podczas tych imprez. Prawdopodobnie przeprowadzi dla nas testy opon, aby pomóc w programie Pirelli, który jest przydzielany wśród zespołów. Będzie trochę pracował w symulatorze i wykonywał więcej takich czynności”.

Brytyjczyk uważa, że trzeci kierowca Red Bulla będzie szczególnie zaangażowany w promocje spod znaku marki czerwonego byka w Stanach Zjednoczonych, gdzie w tym roku odbędą się, aż trzy wyścigi Grand Prix (Miami, Austin, Las Vegas): „Mamy wymagania komercyjne narzucone od naszych sponsorów i partnerów, szczególnie przy znacznie większej obecności w Stanach Zjednoczonych, gdzie Daniel ma teraz główną siedzibę, a będziemy mieli tam trzy Grand Prix. Będzie miał napięty harmonogram na nadchodzący sezon”.