Karolina Pilarczyk odsłania barwy na sezon 2023

Pilarczyk
fot. Karolina Pilarczyk - materiały prasowe

Jak co roku, Karolina Pilarczyk spotkała się ze swoimi kibicami i dziennikarzami, aby oficjalnie ogłosić motorsportowe plany oraz odsłonić barwy na nowy sezon. Zawodniczka skupia się obecnie na trzech projektach. Poza driftem i offroadem, Karolina otworzy własną akademię jazdy we współpracy z Autodromem Toruń.

Karolina Pilarczyk zdążyła już przyzwyczaić swoich kibiców do naprawdę niecodziennych i niezwykle widowiskowych prezentacji sezonowych planów. Nie inaczej było i w tym roku! 22 marca w warszawskim klubie Hulakula drifterka spotkała się ze swoimi kibicami oraz dziennikarzami, odsłaniając aktualne barwy i sportowe ambicje. Zgodnie z oczekiwaniami, Karolina pozostaje wierna swojej driftingowej pasji, jednak w nadchodzących miesiącach zamierza również sprawdzić się w… offroadzie. Zupełną nowością będzie także Akademia Jazdy – projekt realizowany wspólnie z toruńskim Autodromem, w którym młodzi adepci trudnej sztuki kontrolowanego poślizgu będą mogli szkolić się w bezpiecznych warunkach.

fot. Karolina Pilarczyk Professional Drift Driver – oficjalny profil Facebook

1000-konna bestia

Kulminacyjnym punktem wydarzenia była prezentacja tegorocznej maszyny. Niespodzianką był jednak fakt, iż na parkiecie ustawiono aż… trzy samochody. Oczywiście, główną bronią Karoliny Pilarczyk będzie jej driftowóz – sprawdzona konstrukcja Nissana 200SX S15. Pod maską tego monstrum pracuje amerykański silnik LSX 6.2, jednostka znana między innymi z Chevroleta Corvette. Po przeprowadzonych modyfikacjach auto legitymuje się mocą około 1000 koni mechanicznych. Na lakierze Nissana nie mogło zabraknąć znaku rozpoznawczego – wizerunku ukochanych psów Karoliny. Chociaż nie poznaliśmy dokładnego harmonogramu startów, różowego pożeracza ogumienia zobaczymy zapewne na starcie Drift Open lub DMP.

Do walki na trudnych, przełajowych trasach Pilarczyk wystartuje w specjalnie zbudowanym pojeździe z silnikiem Lexusa. 4.3 litrowy motor powinien poradzić sobie nie tylko z błotem i podjazdami, ale i z nieoczekiwaną wizytą w głębokiej wodzie. Wisienką na torcie było BMW E46, oklejone w bliźniaczy sposób do driftingowego S15. BMW jest zapowiedzią całkowicie nowego projektu, w który angażuje się Karolina, Mariusz Dziurleja (jej partner i mechanik) oraz Autodrom Toruń. Na płycie toruńskiego obiektu Pilarczyk i Dziurleja zamierzają szkolić nowy, driftingowy narybek, tworząc warunki do bezpiecznej nauki generowania zadymienia.

fot. Karolina Pilarczyk – materiały prasowe

Motoryzacyjne święto

Pilarczyk i Dziurleja zadbali o to, aby spotkaniu towarzyszyło prawdziwe, motoryzacyjne show. Tak też impreza rozpoczęła się od ogłoszenia wyników Plebiscytu na Najciekawsze Auto Motorsportowe 2022. W kategorii „Wyścigi” zatriumfowało pucharowe BMW Mery Czepiel, w klasie „Drift” Nissan Grzegorza Czapli, statuetka za najciekawszą rajdówkę powędrowała w ręce Kajetana Kajetanowicza, a Zmota Juri Team wygrali w grupie pojazdów offroadowych. Wręczono też „Klucze Sukcesu” – wyróżnienia dla firm i marek, które wspomagają rozwój zawodników. Stałą częścią wydarzenia jest pokaz mody oraz prezentacja bielizny DeVu projektowanej przez Dianę Walkiewicz. O odpowiednią oprawę muzyczną zatroszczył się duet Lubert/Strzelba. Partnerami wydarzenia były marki Falken, Petronas, Yato i Biuro Promocji Tunezji, którzy ufundowali nagrody dla widzów i kibiców.

Zachęcamy do zaobserwowania profilów Karoliny Pilarczyk w mediach społecznościowych. Po więcej driftingowych emocji zapraszamy Was do specjalnego działu na Rally and Race.