Neuville najszybszy na treningu w Belgii

fot. wrc.com

Zgodnie z zapowiedziami, Thierry Neuville okazał się najszybszy na czwartkowych treningach przed Rajdem Belgii – dziewiątą odsłoną Rajdowych Mistrzostw Świata WRC. Belg pokonał Fina, Kalle Rovanperę o zaledwie… sześć dziesiątych sekundy.

Bonjour! Oficjalnie, rozpoczęliśmy dziś zmagania w ramach dziewiątej rundy jubileuszowej, 50. kampanii Rajdowych Mistrzostw Świata WRC. Po kilku imprezach na luźnej nawierzchni oraz piekielnie szybkich i… lotniczych wręcz zmaganiach w Finlandii, czempionat powrócił na przyczepny asfalt w ramach Ypres Rally Belgium 2022. W czwartek zawodnicy mierzyli się jedynie z odcinkiem testowym, przeszło siedmiokilometrową próbą „Nieuwkerke”. Tak jak przewidywano, najszybszy okazał się gospodarz i zwycięzca zeszłorocznej edycji, Belg Thierry Neuville. Reprezentant Hyundaia pokonał lidera turnieju, Kalle Rovanperę z Toyoty.

fot. Thierry Neuville – oficjalny profil Facebook

Przedsmak belgijskich emocji

Rekordziści czwartkowego popołudnia pokonali odcinek testowy aż… sześć razy. Jednakże czołowi zawodnicy klasy Rally1 najczęściej poprzestawali na czterech startach. Zgodnie z oczekiwaniami, najszybszy okazał się gospodarz i faworyt do zwycięstwa, Thierry Neuville. Belg kilka tygodni temu przyznał, że poddaje tegoroczną walkę o tytuł, lecz nie zamierza odpuszczać przed własną publicznością i będzie celował w kolejny triumf na własnej ziemi. Shakedown był swego rodzaju potwierdzeniem tych słów. Reprezentant drużyny Hyundaia swój najlepszy czas zanotował na czwartej, ostatniej próbie, zatrzymując stoper w czasie 3:44:400. Lider pucharu świata, Kalle Rovanpera, zaliczył o jeden bieg mniej, tracąc do Thierrego około 0,6 sekundy. Wirtualny „brąz”, ex aequo, wywalczyli Olvier Solber i Elfyn Evans. Obaj panowie stracili do Neuville’a przeszło 1,3 sekundy. Oczy kibiców zwrócone były jednak w stronę… Josa Verstappena. Dumny ojciec aktualnego czempiona królowej motorsportu zajął 21. miejsce w kategorii Rally2. Holender był wolniejszy o… 13 sekund.

Piątkowy etap Rajdu Belgii zapowiada się emocjonująco. Po pierwsze przekonamy się, jaki będzie realny układ sił na oesach. I czy Neuville będzie w stanie odeprzeć ataki genialnego w tym roku Rovanpery. Po drugie, synoptycy zapowiadają zmienne, dość zdradliwe warunki pogodowe, co poniekąd gwarantuje spektakularne przetasowania w klasyfikacji. Po trzecie, belgijskie asfalty nie wybaczają błędów. Liczne przesmyki, „brudne” zakręty, doły, rowy czy słupy telegraficzne potrafią w sekundę pogrzebać szansę na triumf. Podsumowując, czeka nas weekend ścigania na najwyższym poziomie. Zwłaszcza, że walka o tytuł weszła już w naprawdę końcową fazę. Kalle Rovanpera jest już dosłownie o włos od… wielkiej wiktorii!

Oficjalne wyniki tegorocznego Rajdu Belgii znajdziecie naturalnie na stronie czempionatu.