Walkowiak i Kaźmierczak wygrywają wyścig długodystansowy

Fot. Tomasz Kubiak

Bartosz Walkowiak i Przemysław Kaźmierczak odnieśli niespodziewane zwycięstwo w klasyfikacji generalnej drugiej rundy Mistrzostw Polski Endurance na Torze Poznań. Załoga BMW E90 pokonała Macieja Marcinkiewicza i Adama Zentnera w Radicalu SR3 RSX.

Podczas pierwszej godziny z zawodnikami WSMP rywalizowali startujący w Mistrzostwach Europy Centralnej FIA CEZ Miro Konopka w Ligierze JSP3 i Gregor Zsigo w BMW M4 GT3. Konopka wystartował z pole position, a jego rywal z końca stawki. Szybko przebijał się do przodu, chociaż jego postępy odwlekła jedyna w trakcie dwóch godzin neutralizacja – nastąpiła już po pierwszym okrążeniu z powodu wypadku Bartosza Groszka w pierwszym zakręcie.

Po wznowieniu rywalizacji, walka pomiędzy słowackimi kierowcami była wyrównana. Konopka stracił prowadzenie podczas obowiązkowego zjazdu do boksów, lecz odzyskał je niedługo później i finiszował 15 sekund przed Zsigo.

Punkty do klasyfikacji FIA CEZ zdobywali także Marcinkiewicz i Zentner, którzy mieli wyścig pełen przygód. Aby spełnić wymogi międzynarodowego wyścigu godzinnego, Marcinkiewicz zjechał do boksów po 35 minutach, aby oddać Radicala Zentnerowi, który powrócił do alei serwisowej już na kolejnym okrążeniu. W Radicalu pękła bowiem śruba i wykręcił się wahacz, przez co młodszy z zawodników wrócił jadąc w zasadzie na trzech kołach. Naprawa potrwała ponad 4,5 minuty i przesądziła o ich końcowej pozycji w CEZ. Do rywali z WSMP liderzy klasyfikacji generalnej mieli stratę czterech okrążeń.

Po awarii Hondy TCR Amuno Pelette i Artura Paziewskiego, niespodziewanym liderem stał się Walkowiak, do którego niemal identycznym tempem jechał Filip Zagórski. Tę dwójkę dzieliło niecałe 20 sekund w momencie zjazdów na zmiany kierowców.

Gdy obie załogi wróciły na tor, Tomasz Zagórski miał 25 sekund przewagi nad Przemysławem Kaźmierczakiem, lecz ten odrobił stratę i wyprzedził lidera na niecałe pół godziny do mety. Od tego momentu kontrolował sytuację na torze i odniósł zwycięstwo z przewagą 27,672 sekundy.

Drugi na metę wpadł Marcinkiewicz, który odebrał z powrotem Radicala z rąk Zentnera podczas drugiego tankowania na pół godziny przed końcem. Na ostatnim okrążeniu zdołał dogonić i wyprzedzić Zagórskiego.

Choć w Mistrzostwach Polski Endurance prowadzona jest klasyfikacja generalna indywidualna, wszystkie trzy najlepsze załogi sobotniego wyścigu odniosły zwycięstwa w swoich klasach – Walkowiak i Kaźmierczak w D4 2000, Marcinkiewicz i Zentner w D5 2000, a Zagórscy w D4 3500. W klasie D4 1400 triumfowali Tomasz Strozik i Antoni Derebecki, a Adam Karkuszewski i Grzegorz Stępień odnieśli pierwsze wspólne zwycięstwo w WORK STUFF Super S Cup.