Zwrot akcji w „Horner Gate”? Szef Red Bulla straci pracę?

Horner
fot. Red Bull Content Pool

Wygląda na to, iż niebawem dotrzemy do punktu kulminacyjnego „Horner Gate”. F1 Insider donosi, iż szef Oracle Red Bull Racing odejdzie ze stanowiska przed Grand Prix Australii. Akcjonariusze spółki mieli zdecydować o ostatecznym „skreśleniu” Brytyjczyka. 

Zwrotów akcji, plotek, donosów oraz spekulacji w „Horner Gate” jest już tak wiele, że ich dokładne skatalogowanie i osadzenie na linii czasu staje się ogromnym wyzwaniem. Oliwy do ognia dodaje serwis F1 Insider. Redakcja informuje bowiem, iż posada Hornera wisi na włosku. Ściślej mówiąc, tajscy akcjonariusze Red Bulla mieli już zdecydować, iż zwolnienie Brytyjczyka będzie najrozsądniejszym, najbezpieczniejszym krokiem dla samego koncernu.

Zobacz teżPZM: „Naszym postulatem nie było wprowadzanie „monopolu”

Po Grand Prix Arabii Saudyjskiej mogło się wydawać, że napięcie w stajni z Milton Keynes powoli opada. Rozsierdzony Helmut Marko zapewnił iż nie odejdzie ze swojego stanowiska, zawieszenie pracownicy Red Bulla miało zakończyć się tajemniczym „porozumieniem”, zaś Horner studził nastroje, zachęcając wszystkich do skupieniu się na czystym motorsporcie. W tle trwały jednak biznesowe rozmowy w zarządzie Red Bulla. Jeżeli uwierzymy plotkom, inwestorzy „czerwonych byków” obawiają się spadków na giełdzie i… publicznego bojkotu napojów przez feministyczne środowiska w USA. Ameryka jest jednym z najważniejszych rynków – inwestorzy wolą zatem „usunąć” Hornera i… odsunąć widmo finansowych strat.

Więcej przepełnionych motorsportem materiałów znajdziecie naturalnie na rallyandrace.pl.

Przy okazji, zachęcamy do zakupu… najnowszego, 43. numeru magazynu Rally and Race. Znajdziecie w nim wszystkie, najciekawsze informacje ze świata motorsportu. Od rajdów, przez wyścigi torowe, górskie, F1, po cross country, drift, simracing, rallycross czy karting. W Wasze ręce oddajemy przeszło 150 stron, przesiąkniętych emocjami z czołowych aren!

Podobają Ci się nasze newsy? Zaobserwuj Rally And Race także na Google News.