Ukraińska Federacja Samochodowa (FAU) wystosowała apel do władz FIA o wykluczenie rosyjskich i białoruskich przedstawicieli ze wszystkich imprezach związanych z motorsportem na całym świecie.
Świat sportu nie przeszedł obojętnie wobec agresji Rosji na Ukrainę. Zawodnik Formuły 1, Sebastian Vettel jako jeden z pierwszych na świecie ostro zareagował na rosyjską agresję i zapowiedział, że nie wystartuje w Grand Prix Rosji.
Przeczytaj koniecznie: Grand Prix Rosji odwołane
Niedługo potem władze FIA zadecydowały o odwołaniu Grand Prix. Zaraz po tym zrezygnowano również z organizacji prestiżowej serii WTCR na torze w Soczi.
Prezydent FIA, Mohammed Ben Sulayem, przekazał słowa wsparcia dla ukraińskiej federacji. W odpowiedzi otrzymał apel o podjęcie stanowczych działań podpisany przez Leonida Kostyuczenko- prezesa FAU .
Ukraińska Federacja Samochodowa (FAU) wnioskuje o zakaz występów w zawodach dla posiadaczy rosyjskich i białoruskich licencji poza ich macierzystymi krajami. Oprócz tego ukraińska organizacja apeluje o zakaz organizacji dużych imprez przez oba państwa, a ostatecznie o wykluczenie ich ze struktur FIA.
Zobacz: Haas F1 Team usuwa logo Uralkali i flagę Rosji z bolidu
Taki zakaz mógłby dotknąć Nikitę Mazepina, którego losy w ramach Haas F1 Team właśnie się toczą. Niewykluczone, że główny, rosyjski sponsor amerykańskiego zespołu wycofa się z umowy, a Mazepin straci miejsce w stawce.
Z kolei Aleksiej Łukjaniuk, dwukrotny rajdowy mistrz Europy zapowiedział, że nie wystąpi w żadnej imprezie do casu zakończenia wojny.
Kwestia zakazu dla rosyjskich kierowców jest cały czas rozwojowa. Kilka godzin temu Międzynarodowy Komitet Olimpijski wezwał organizacje i związki sportowe do wykluczenia rosyjskich oraz białoruskich sportowców i działaczy z międzynarodowych rozgrywek.