Pamiętacie jeszcze Forda Ka? Ten mały, miejski wóz nie miał w sobie nic ze świata motorsportu, jednak… szalona konstrukcja „Quattro” to już zupełnie inna para kaloszy. Bestia zbudowana przez ekipę Mohawk Customs and Repairs ma przeszło 430 KM!
Za stworzeniem tego małego, sportowego diabła stoi ekipa Mohawk Customs and Repairs. Efekt wizualny jest piorunujący – na samych zdjęciach Ka Quattro wygląda spektakularnie, przypominając wyczynowe „wydmuszki” z wyścigu Pikes Peak w Colorado. Bazą projektu był cywilny, miejski maluch Forda oraz… Audi S3 pierwszej generacji. Karoserię Forda Ka przyspawano do podwozia Audi. Konwersja była relatywnie łatwa, ponieważ gabaryty oraz rozstaw osi obu pojazdów był zbliżony do siebie (raptem 67 milimetrów różnicy). Różnice udało się wyeliminować poprzez ultraszerokie przednie i tylne błotniki i przedłużone progi.
Co ciekawe, konstruktor tego pojazdu, Wayde Evans, poświęcił kilka elementów z wersji SportKa oraz StreetKa, co ostatecznie pozwoliło mu na osiągnięcie rasowego, rajdowego charakteru. Ten czuć również w środku, gdzie wspawano profesjonalną klatkę. Maszyna zyskała także specjalny układ wydechowy z czterema końcówkami i potężne skrzydło z włókna węglowego. Najlepiej jest jednak pod maską. Tam drzemie fabryczny motor S3, jednak modyfikacje pozwoliły na osiągnięcie 427 KM, z potencjałem sięgającym 500-600 KM przy bardziej zaawansowanym strojeniu. Silnik wspiera turbosprężarka Holster Hx35 oraz wykonany na zamówienie kolektor wydechowy. Ford Ka Quattro zachowało swoje klasyczne napędy z Audi, całkowicie zmieniono jednak zawieszenie i hamulce (Brembo).
Zobacz też: Civiche EG911 – fuzja Hondy Civic i… Porsche 911
Według informacji znalezionych w sieci, samochód został już sprzedany. Jego konstruktor zapowiada jednak, że w przyszłości pokusi się o podobną modyfikację cywilnego Forda Ka.
Źródło: carscoops.com
