Alpine mogło wykluczyć Ocona i Alonso z Grand Prix Abu Dhabi

fot. formula1.com

Dowiadujemy się, że szefostwo stajni Alpine zastanawiało się nad… wykluczeniem Fernando Alonso oraz Estebana Ocona z finałowego Grand Prix Abu Dhabi. Zarząd był niezadowolony z niezdrowej rywalizacji tego duetu i obawiał się, że na wyczynach Ocona i Alonso ucierpi końcowa pozycja zespołu w „generalce”.

Przedostatni weekend wyścigowy w Brazylii obfitował w emocje, nie tylko ze względu na pierwsze sukcesy Mercedesa w tym sezonie i gorącą, radiową batalię w Red Bullu. Kamery oficjalnych transmisji wielokrotnie pokazywały nam granatowe bolidy Alpine, i prawdziwą wojnę domową pomiędzy Alonso oraz Oconem. Panowie dwukrotnie zderzyli się ze sobą w trakcie sprintu kwalifikacyjnego, czego efektem były połamane skrzydła, poszycie i… słaba pozycja startowa. Do akcji wkroczył więc szef drużyny z Enstone, Laurent Rossi. Ten miał wyraźnie zagrozić swoim podopiecznym, że jeśli nie zaczną współpracować dla wspólnego dobra, to ich miejsce na finałowe Grand Prix zajmą inni, być może nawet testowi kierowcy.

fot. alpine-cars.co.uk

Bura od zarządu

Powiedziałem wprost, że dopóki będą zachowywać się jak dorośli, będę ich traktował jak dorosłych. Więc mogą walczyć, dopóki zespół nie będzie w kiepskiej sytuacji, jak to miało miejsce w zeszły weekendPrzy okazji, wspomniałem im o obowiązujących kontraktach oraz o tym, że mamy mnóstwo kierowców, którzy z wypiekami na twarzy czekają tam na możliwość wejścia za kierownicę naszego bolidu. A szkoda byłoby zakończyć ten sezon z innymi kierowcami. Na szczęście, stanęli na wysokości zadania i wykonali genialną pracę. Chyba każdemu zdarzają się takie sytuacje, to czyni ich niesamowitymi mistrzami. Oni zawsze mają ten zabójczy instynkt, przez co czasami zapędzają się trochę zbyt daleko. Moja rola jest tu naprawdę prosta, czasami muszę zwyczajnie sprowadzić ich na ziemię…

Przed wyścigiem powiedzieliśmy im, że jeśli będzie potrzeba, to będą musieli wykonywać polecenia. Takowych jednak nie było. Mieliśmy różne strategie, nie mogliśmy przewidzieć, która z nich może przynieść lepszy rezultat, ponieważ zależy to od warunków na torze. Ale biorąc pod uwagę tempo oraz okoliczności powiedzieliśmy im, że jeśli będziemy musieli, to zarządzimy zamianę. A oni będą musieli się do tego dostosować, i wykonać te polecenia”.

Alpine
fot. Alpine Centre Katowice

Koniec hiszpańsko-francuskiego mariażu

Na szczęście duet Alpine zachował się jak należy i nie doszło do niepotrzebnych kontaktów na torze. Ostatecznie Alpine utrzymało się na czwartej lokacie w klasyfikacji konstruktorów z dorobkiem 173 punktów. Strata do podium była gigantyczna, jednak Francuska drużyna utrzymała przewagę nad McLarenem, mimo problemów technicznych Alonso w Abu Dhabi. Dwukrotny czempion F1 „przeprowadził” się już do garażu Astona Martina, a dzisiaj jego miejsce zajął Pierre Gasly. Były reprezentant AlphaTauri ma już za sobą pierwsze treningi.

Klasyfikację generalną konstruktorów w sezonie 2022 znajdziecie na oficjalnej stronie F1.