Rząd przyjął wcześniejszy projekt nowelizacji prawa o ruchu drogowym. Kary dla nieprzepisowych kierowców znacznie wzrosną. W niektórych przypadkach trzeba będzie głęboko sięgnąć do kieszeni. Bardzo głęboko.
Zazwyczaj informujemy Was o nowinkach ze świata motoryzacji, motorsportowych sukcesach biało-czerwonych czy najważniejszych wydarzeniach ze świata wyścigów, rajdów i wszystkiego, co petrolheadom jest drogie. Informacja podana kilka godzin temu przez Ministerstwo Infrastruktury wymaga jednak odpowiedniego wyjątku od tej reguły.
Rząd w trybie obiegowym (czyli bez wcześniejszego posiedzenia) przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Zmiany skupiają się przede wszystkim na karaniu kierowców nie respektujących przepisów i zwiększenie dostępnych widełek udzielanych grzywn.
Batem, nie marchewką
Na stronie internetowej rządu pojawił się odpowiedni komunikat prasowy w tej kwestii wraz ze stanowiskiem ministra tego resortu, Andrzeja Adamczyka. Jak wygląda lista zmian?
- wysokość maksymalnej grzywny wzrasta z 5 000 do 30 000 tysięcy złotych
- wysokość kary w postępowaniu mandatowym wzrasta do 5 000 tysięcy złotych
- opłacenie mandatu podczas kontroli skutkuje 10% „rabatem”
- zmiana wysokości wybranych mandatów w taryfikatorze
- grzywna nie mniejsza niż 1 500 złotych za uszkodzenie mienia lub spowodowanie rozstroju zdrowia na okres dłuższy niż 7 dni
- punkty karne „zerują” się po dwóch latach pod warunkiem opłacenia mandatów
- maksymalna liczba punktów karnych wzrośnie z 10 do 15
- środki pochodzące z mandatów lub grzywien mają trafiać bezpośrednio na finansowanie inwestycji związanych z budową dróg lub zwiększaniem bezpieczeństwa
- naliczanie zwrotu podatku na rzecz nieopłaconych mandatów
- minimalna grzywna za nieudzielenie pierwszeństwa pieszemu wzrośnie do 1500 złotych
- prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu/innych środków skutkować będzie karą aresztu lub grzywną nie mniejszą niż 2500 tysiąca złotych
- przekroczenie prędkości o 30 km/h skutkuje minimalnym mandatem w wysokości 1500 złotych
- jazda bez odpowiednich uprawnień skutkować będzie karą aresztu, ograniczeniem wolności albo grzywną od 1000 zł
Dokładny zapis zmian dostępny jest na oficjalnej, rządowej stronie Ministerstwa.
Rząd zapowiada walkę z piratami drogowymi
„Koniec z pobłażliwością dla piratów drogowych. Statystki drogowe nie kłamią, wciąż na naszych drogach ginie zbyt dużo osób, każdego dnia przybywa rannych. Wypadki drogowe to nie tylko trauma poszkodowanych i ich bliskich, lecz także koszty dla gospodarki. Straty dla budżetu państwa z tytułu zdarzeń drogowych są szacowane na ponad 56 mld zł rocznie, w 2018 roku koszty te stanowiły 2,7 proc. polskiego PKB” – stwierdził minister infrastruktury, Andrzej Adamczyk.
Źródło podane poniżej to zapewne nie najlepsze medium traktujące o motoryzacji, ale to jak na razie jedyna stacja, która w telegraficznym skrócie zaprezentowała przygotowane przez władzę zmiany. Delikatnie mówiąc, kierowcy nie będą zadowoleni z poczynań rządzących. Jesteśmy też ciekawi Waszej opinii w tej sprawie. Zachęcamy do dyskusji.