Czy chcieliście kiedyś poczuć się jak w prawdziwym Ferrari, lecz zawsze było ono za drogie? Z pomocą przyszedł jeden z warsztatów, który zbudował łudząco podobny symulator jazdy.
Chartwell, czyli autoryzowany warsztat blacharski Ferrari, poświęcił karoserię modelu 458 Italia, aby stworzyć jedyny w swoim rodzaju symulator jazdy.
Zamiast 4,5-litrowego silnika V8, w środku znajdziemy dwa komputery z procesorem AMD Ryzen 7 2700X, kartą graficzną RTX 2080 i 16 GB RAM-u. Dlaczego dwa? W aucie zamontowano bowiem dwa zestawy kierownicy Thrustmaster TS-PC na licencji Ferrari i pedałów Fanatec Clubsport, które mogą być wykorzystywane przez dwóch użytkowników jednocześnie.
Aby zwiększyć doświadczenia z prawdziwej jazdy, fotele Sparco zamontowano na ruchomej platformie Next Level Racing Motion Platform V3 – jest to dosyć rzadko spotykana implementacja, bo zazwyczaj fotel wraz z elementami sterującymi są zamontowane na jednym stelażu, aby poruszać się wraz z sobą, a tutaj fotel jest jedynym ruchomym elementem. Poza samą platformą, wykorzystano również głośnik wibracyjny Butt Kicker, a także wymuszono obieg powietrza w kabinie, żeby spotęgować wrażenie szybkości.
W nadwoziu symulatora nie ma oczywiście układu kierowniczego i Ferrari nie porusza się na swoich kołach. Konstruktorzy pomyśleli o tym jednak i wyposażyli symulator w zestaw kółek transportowych, które pozwalają przesuwać go w dowolnym kierunku.
O ile w zestawie otrzymujemy nadwozie Ferrari, kierownicę, pedały, a nawet dwa komputery z zainstalowanym iRacing, łatwo zauważyć, że czegoś brakuje. Symulatora nie wyposażono w jakikolwiek ekran i choć można by z łatwością postawić przed autem monitor na stelażu, twórcy przewidzieli raczej jego wykorzystanie z goglami wirtualnej rzeczywistości.
Po co jednak mieć symulator wewnątrz nadwozia Ferrari z licencjonowaną kierownicą, jeśli podczas jazdy nie mamy ich widzieć? To pytanie, na które będzie musiał sobie odpowiedzieć nowy właściciel, który dopiero co kupił tę wyjątkową konstrukcję na akcji za 32 750 funtów.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.
