Gdy Mazda wygrywała w WRC

Fot. Mazda Motor Company

Młodsi czytelnicy RALLY and RACE nie będą pamiętać czasów, gdy Mazda miała swój fabryczny zespół w Rajdowych Mistrzostwach Świata WRC. Prawie dekada startów japońskiego producenta przyniosła tylko trzy zwycięstwa, w tym dwa w WRC Rajdzie Szwecji.

Mazdy po raz pierwszy pojawiły się na oesach WRC już w latach 70. Modele RX2, 1300 i RX-3 nie odniosły jednak sukcesów i wraz z nastaniem kolejnej dekady zniknęły z rajdowych tras. Droga do pierwszego zwycięstwa rozpoczęła się dopiero kilka lat później, gdy Achim Warmbold założył w Brukseli zespół Mazda Rally Team Europe.

Zwycięzca dwóch rajdów WRC zbudował tam pierwszą A-grupową rajdówkę – model 323. Ta nie pojawiła się jednak na oesach mistrzostw świata, a stanowiła tylko trening do budowy B-grupowej Mazdy RX-7 i debiutu w 1984 roku.

W trakcie dwóch sezonów startów ekipa Warmbolda wystartowała tylko w pojedynczych rajdach, lecz odniosła swój pierwszy sukces, jakim było podium w Rajdzie Akropolu 1985, które zapewnił im jedyny etatowy kierowca zespołu Ingvar Carlsson. Szwed miał pozostać związany z programem aż do jego zakończenia i choć wygrał w tym czasie dwukrotnie, nie był pierwszym zwycięzcą dla Mazdy w WRC.

Było w tym trochę szczęścia. Mazda Rally Team Europe porzuciła RX-7, by na sezon 1986 zbudować nowy samochód na bazie wchodzącej na rynek piątek generacji Mazdy 323 z silnikiem turbo i napędem na cztery koła, znanej także jako GT-X.

Mazda wystąpiła więc z czołowej klasy i przeniosła się o grupę niżej. Nikt wtedy jeszcze nie zdawał sobie sprawy, że samochody Grupy B nagle znikną z WRC zaledwie rok później. Kiedy więc rywale w pośpiechu budowali maszyny według innych przepisów, Mazda Rally Team Europe miała już dobrze przetestowany i dopracowany samochód.

Prawdziwość tego stwierdzenia potwierdził Timo Salonen. Mistrz świata z sezonu 1985 przeszedł do Mazdy z Peugeota, po tym jak francuska marka zdecydowała się nie zbudować samochodu Grupy A i zamiast tego przeniosła się do Rajdów Terenowych.

Fin odniósł zwycięstwo już w swoim drugim starcie – WRC Rajdzie Szwecji 1987, pokonując Mikaëla Ericssona w Lancii Delcie HF 4WD o 23 sekundy. To był jedyny rajd, który Salonen ukończył tamtego roku i zarazem jego ostatnie zwycięstwo w WRC. Za kierownicą modelu 323 zdobył też swoje dwa ostatnie podia – rok później w Wielkiej Brytanii i kolejnego roku w domowej rundzie w Finlandii.

Pałeczkę po swoim bardziej utytułowanym koledze przejął Carlsson, który w sezonie 1989 odniósł dwa zwycięstwa – w Szwecji oraz Nowej Zelandii, gdzie Mazda wywalczyła swój jedyny dublet za sprawą lokalnego kierowcy Roda Millena. W połączeniu ze wspomnianym podium Salonena w Finlandii pozwoliło to Maździe finiszować na trzecim miejscu w klasyfikacji producentów.

Embed from Getty Images

Japońska centrala Mazdy próbowała ignorować MERT tak długo, jak się dało, lecz nie mogła przejść obojętnie wobec tego sukcesu. Sfinansowano więc budowę nowego modelu 323 GT-X, opartego na szóstej generacji BG. Choć samochód był dużym krokiem technologicznym i posiadał większy silnik, skrzynię biegów Xtrac, zawieszenie o dłuższym skoku i przeprojektowany układ chłodzenia, to Mazda nie nadążyła za szalonym wyścigiem technologicznym grupy A i ostatecznie wycofała fabryczny zespół z WRC po sezonie 1991.

Pojedyncze egzemplarze 323 GT-X zostały sprzedane prywatnym kierowcom, którzy rywalizowali nimi jeszcze przez kilka lat, zanim japońskie auta na dobre zniknęły z rajdowych tras… przynajmniej do czasu pojawienia się Mazdy 2 DJ, zbudowanej prywatnymi rękoma, wykorzystując możliwości przepisów Rally2-Kit.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.