Max Verstappen wziął udział w imprezie Hondy podsumowującej sezon w motorsporcie. Mistrz świata F1 mógł przetestować motocykl wyścigowy klasy MotoGP, ale zespół Red Bull Racing nie wyraził na to zgody.
Max Verstappen pojawił się na corocznej imprezie Hondy, na której pojawiają się wszyscy zawodnicy związani z japońską marką. To dobra okazja, żeby w jednym spotkali się przedstawiciele różnych dyscyplin motorsportowych. W tym roku dużym zainteresowaniem wśród kierowców cieszył się motocykl MotoGP.
Zobacz: Max Verstappen mistrzem świata!
W przeszłości zdarzyło się, że kierowcy F1 próbowali swoich sił na motocyklu MotoGP. Fernando Alonso zdobył się kiedyś na odwagę i trenował pod okiem Marca Marqueza. W tym roku Verstappen i Gasly musieli obejść się smakiem i wysłuchali tylko teoretycznych porad od kierowcy startującego w „królewskiej klasie” motocyklowej.
Verstappen zdradził nawet, że chciał przetestować motocykl zespołu Repsol Honda, ale dostał zakaz z Red Bulla.
– Chciałbym wypróbować motocykl MotoGP ze względu na prędkość, jaką rozwija on na prostych i przyspieszenie. Jednak Red Bull mi na to nie pozwolił – powiedział kierowca F1. Zdradził też, że chciał przetestować maszynę w ekstremalny sposób.
Przeczytaj koniecznie: Zarobki kierowców F1 w 2022: Max Verstappen wyprzedza Lewisa Hamiltona
Decyzja zespołu nie jest zaskoczeniem, ponieważ od lat kierowcy podpisują kontraktuj zakazujące uprawiania innych sportów ekstremalnych. Większość zawodników ma zakaz startów w rajdach, jazdy na nartach oraz innych dyscyplin, w których łatwo o kontuzje.
