Podsumowanie sezonu GK Forge LOTTO Rally Team

Rok 2023 powoli dobiega końca. To czas podsumowań i analiz tego, co się wydarzyło w trakcie minionych 12 miesięcy. Jaki to był sezon dla GK Forge LOTTO Rally Team? Nie brakowało bardzo dobrych momentów, świetnego tempa i wyników. Były też jednak chwile trudne, w których zespół musiał pokazać swoją siłę.

Już podczas otwarcia sezonu w Świdnicy Jarosław i Marcin Szejowie prezentowali się świetnie. Byli w stanie wygrywać odcinki specjalne i notorycznie wbijali się na podium. Pechowo przebita opona oraz kara uniemożliwiły jednak walkę o zwycięstwo. Podczas Rajdu Polski pierwszego etapu nie wytrzymała miska olejowa w Hyundaiu i20 R5. Już podczas drugiego bracia z Ustronia zajęli 3. miejsce w stawce RSMP – za gośćmi z mistrzostw świata i Europy.

Na Rajdzie Podlaskim załoga GK Forge LOTTO Rally Team do samego końca walczyła o zwycięstwo, zajmując ostatecznie 3. miejsce. Po ośmiu odcinkach specjalnych Rajdu Małopolski Szejowie prowadzili w rajdzie z przewagą prawie 24 sekund nad kolejną załogą. Niestety, podczas dziewiątej próby samochód pechowo wypadł z drogi. Załoga nie była w stanie ukończyć rywalizacji.

Bracia powrócili do rywalizacji w mistrzostwach Polski na Rajdzie Śląska. Tam po pierwszym etapie znów prowadzili. Niestety, podczas finałowego dnia dały o sobie znać bolączki starszego i słabszego samochodu i duet zakończył zmagania na 3. miejscu. Podczas Rajdu Wisły – finałowej rundy sezonu RSMP – po raz kolejny nie wytrzymała miska olejowa Hyundaia, która sprawiła, że zespół musiał wycofać z rywalizacji będąc w bezpośredniej walce o zwycięstwo. Załoga GK Forge LOTTO Rally Team zakończyła sezon na Rajdzie Barbórka, gdzie po raz drugi z rzędu Szejowie zajęli 3. miejsce na słynnym Ogólnopolskim Kryterium Asów na ulicy Karowej w centrum Warszawy.

Jarosław Szeja: Jesteśmy trochę zmęczeni sezonem 2023, ale jednocześnie naładowani pozytywną energią na to, co wydarzy się w przyszłym roku. Udowodniliśmy, że mamy świetny zespół ze znakomitymi partnerami i rzeszą wiernych kibiców. Pokazaliśmy potencjał. Wygrywaliśmy odcinki, wskakiwaliśmy na podium  i walczyliśmy o zwycięstwo w rajdach nawet pomimo różnych, nie do końca sprzyjających okoliczności. Stworzenie tego zespołu, w takim właśnie kształcie, to chyba jedna z takich rzeczy, która w moim życiu udała mi się najbardziej. Pomimo wszystko jestem zadowolony z tego, jak wyglądał ten sezon. Jestem dumny z tego, jak sobie w nim radziliśmy i nie mogę się doczekać tego, co przyniesie przyszłość. Dziękuję wszystkim naszym partnerom, którzy byli z nami w trakcie całego sezonu. Bez was to wszystko nie byłoby możliwe.