Polacy wystartowali w Cremonie na WSK Open Series

WSK Open Series Mini60
fot. Sportinphoto

We włoskiej Cremonie odbyła się kolejna runda serii WSK Open Series, w której wystartowali polscy kartingowcy. W akcji obserwowaliśmy ośmioro Polaków.

Kolejna runda WSK Open Series za nami. W Cremonie obserwowaliśmy kierowców pięciu kategorii, którzy walczyli o punkty w całym cyklu. Ośmioro polskich zawodników zaprezentowało się w czterech kategoriach. Wśród zawodników KZ2 wystartowali Filip Wójcik i Jakub Wójcik, niestety bez powodzenia. W kategorii X30 Senior pojechała Kinga Wójcik, a wśród zawodników Mini, w obu grupach wystartowało pięciu młodziutkich Polaków. Czterech z nich, Kacpra Rajpolda, Bruno Gryca, Remigiusza Samczyka i Adama Bryłę widzieliśmy w Mini 60, Leo Górskiego w Mini U-10.

Impreza w Cremonie była debiutem Kacpra Rajpolda w fabrycznym zespole CRG. Młody zawodnik z Polski wcześniej ścigał się w ekipach KidiX oraz fabrycznym Lenzokart. Teraz dołączył do jednej z najsłynniejszych ekip, w której już się ścigają Klara Kowalczyk i Adam Bryła.

W KZ2 zwyciężył Francuz Andy Ratel, ale liderem klasyfikacji generalnej po dwóch odsłonach serii jest Holender Stan Pex. Polacy plasują się na 14. Jakub Wójcik i 15. pozycji Filip Wójcik w generalce. W Cremonie w skromnej stawce 11 zawodników zajęli 10. i 11. miejsce.

W kategorii X30 Senior, w której wystartowała Kinga Wójcik, która w finale uplasowała się na 7. pozycji (21 zawodników) również zwyciężył Andy Ratel z Francji, który także jest liderem generalki w tej klasie. Kinga Wójcik zajmuje po dwóch rundach 13. miejsce.
Zwycięzcą juniorskiej kategorii w Cremonie został Filippo Pancotti z Włoch, a liderem jest Holender Rocco Coronel. Polacy nie startują w tej klasie.

Kategoria Mini 60 (Gr.3 – międzynarodowa) zdominowana jest również przez holenderskiego kierowcę Deana Hoogendoorna, który prowadzi w klasyfikacji generalnej, ale w Cremonie tryumfował Rumun Bogdan Cosma Cristofor. Bruno Gryc uplasował się na 19. miejscu (+P5), Kacper Rajpold był 25. w finale (+P7), natomiast Adam Bryła i Remigiusz Samczyk nie zdołali zakwalifikować się do wyścigu głównego kończąc kwalifikacje na 38. i 41. miejscu wobec 36 kwalifikujących.

W najmłodszej grupie Mini 60 U-10 mamy polskiego faworyta. To Leonardo Górski, który już dwukrotnie w tym roku stawał na podium WSK. W miniony weekend Leo niestety nie ukończył finału, odpadając z rywalizacji po zaledwie trzech okrązeniach. W klasyfikacji generalnej Leo okupuje czwartą pozycję. Jadący w słynnej ekipie braci Lorandich – Babyrace – ma szansę na podium w całym cyklu. Prowadzi Antoine Venant z Belgii, który w Cremonie był dopiero 26. Wygrał Włoch Michele Orlando.

Kolejna runda cyklu WSK Open Series zaplanowana jest na torze 7Laghi w Castelletto w połowie kwietnia. Finał pod koniec czerwca w Sarno.