Rajd Szwecji 2022 – kraksa Evansa na SS15

Bez wątpienia, to jeden z najbardziej… spektakularnych momentów tego sezonu! Evans rozbija się centymetry przed metą i cudem przekracza linię pomiaru czasu.

Pomijając czysto sportowe wyniki, Elfyn Evans powoli staje się gwiazdą filmowych relacji z tegorocznego Rajdu Szwecji 2022. Podopieczny Toyoty ma za sobą słodko-gorzki weekend. Niestety, z naciskiem na ten… drugi smak. Walijczyk walczył o wygraną, robiąc to często w niezwykle spektakularny i ryzykowny sposób. Identycznie wyglądał też wczorajszy finisz, kiedy to Yaris Elfyna przebił się przez wysoką zaspę, wpadł na poblisku parking i zatrzymał się na mobilnej latarni. Będzie to zapewne jedna z najgorętszych migawek tego sezonu. I murowany kandydat do najbardziej kultowego filmu jubileuszowej kampanii turnieju WRC!

fot. WRC – oficjalny profil Facebook

Nocne koszmary?

Niestety, wczorajszy finisz to niejedyny „wyskok” największej nadziei stajni Gazoo Racing. Zespół sędziowski przyjrzał się kontrowersyjnym popisom Evansa w Szwecji, a po nocnych obradach postanowił go ukarać, dopisując aż dziesięć sekund do jego sumarycznego czasu. Zdaniem arbitrów Walijczyk złamał zasady i nie poruszał się zgodnie z wytycznymi książki drogowej, co zauważyła również jego… bezpośrednia konkurencja. Wicemistrz świata 2021 był wyraźnie niezadowolony. I już o poranku chciał raz jeszcze zbliżyć się do lidera imprezy.

Niestety, lepsze jest wrogiem dobrego. Elfyn chciał za wszelką cenę pokonać swoich rywali, rozpocząć dzień jadąc mocniejszym tempem i wyraźnie naciskać na zespołowego partnera. Gdy frunął po zmrożonej drodze, wydarzyła się istna… powtórka z rozrywki. Evans minął żółtą tabliczkę oznaczającą zbliżający się koniec pomiaru czasu i uderzył w zaspę. Yaris z numerem #33 został poważnie uszkodzony, poza naruszonym przodem, mocowania maski dosłownie przestały istnieć a załoga miała podejrzenia co do stanu zespołu hybrydowego. Nie widzieliśmy szaleńczej próby powrotu. Zarówno kierowca jak i pilot wiedzieli, że walka o prym w Szwecji dobiega końca. Elfyn Evans kolejny raz zawiódł i pożegnał się z rywalizacją. Cóż, oznaczenia z flagą w szachownicę będą pewnie nawiedzać go w nocnych koszmarach.

Wszystkie informacje o Rajdzie Szwecji oraz tabelę wyników znajdziecie na stronie turnieju.