Rząd nałoży szereg nowych podatków na kierowców w związku z KPO

fot. gov.pl

Rząd Mateusza Morawieckiego szykuje się już do wprowadzenia kolejnych podatków, które uderzą przede wszystkim we… właścicieli samochodów. Wszystko w związku z unijnym projektem KPO, do którego polski ustawodawca musi się dostosować. 

W dużym skrócie, Krajowy Plan Odbudowy (KPO) to program, który składa się z 48 reform oraz 54 inwestycji. Wiernie cytując oficjalną, rządową stronę „wzmocni polską gospodarkę oraz sprawi, że będzie ona łatwiej znosić wszelkie kryzysy”. Mówiąc wprost, UE przekaże Polsce 158,5 mld złotych (w tym 51,6 mld w formie pożyczki). Zaś ustawodawca będzie zobowiązany wykorzystać te środki zgodnie z… zaakceptowanym przez Brukselę planem. Równolegle, rząd musi wprowadzać w życie wymagane akty prawne – „kamienie milowe”.

Zobacz też: Nowy taryfikator punktów karnych wszedł w życie

Niestety, wiele z wymaganych przez UE zmian bezpośrednio uderzy w użytkowników dróg oraz właścicieli samochodów. Głównie ze względu na fakt, iż duża część pieniędzy z KPO wykorzystana zostanie na aspekty związane z ekologią, „zieloną” energią, czy obniżeniu emisji spalin i CO2, a Unia Europejska wymaga od Polski… natychmiastowego działania.

fot. Sejm RP – oficjalny profil Twitter

Dwa, nowe podatki

Aby zrealizować wymagane cele i postawić wspomniane „kamienie milowe”, od których w pełni zależy kwestia wypłacenia Polsce obiecanych funduszy, rząd Mateusza Morawieckiego musi zacząć działać. I niestety, wybrany sposób już za chwilę mocno uderzy nasze portfele.

Rząd planuje wprowadzenie minimum dwóch opłat – opłaty rejestracyjnej podatku od posiadania samochodu. Opłata rejestracyjna zależeć będzie od tego jaką normę „Euro” spełnia nasz nowy samochód. Opłata za starsze samochody ma być na tyle wysoka, aby odstraszyć potencjalnego nabywcę, który zdecyduje się na… droższy, lecz nowszy pojazd. Wysokość podatku od posiadania samochodu zależeć ma natomiast od klasy emisji spalin. Dzięki temu (przynajmniej na papierze), wybór samochodu elektrycznego lub… „zielonej” spalinówki będzie znacznie rozsądniejszy, niż wyższe, cykliczne podatki za starsze auto.

Czy można to jakość obejść? Cóż… Nasz rząd musi wypić piwo, które sam sobie nawarzył. Trzeba pamiętać, że to ekipa Mateusza Morawieckiego sama zaproponowała listę „kamieni milowych”. Niezależnie od tego kto zostanie u władzy w październiku, zobowiązania muszą zostać dotrzymane. Alternatywa? Gigantyczne kary, na które nie możemy sobie pozwolić…

Po więcej informacji o Krajowym Planie Odbudowy odsyłamy Was na oficjalną stronę rządu.