Samochód wyścigowy pobił rekord prędkości pod dachem

Fot. Simon Galloway/LAT Images/Hankook

Najlepsze czasy okrążeń zazwyczaj nie idą w parze z wysoką prędkością na prostych, dlatego samochody wyścigowe nie są demonami prędkości i przegrywają w tym aspekcie z wieloma autami drogowymi, a rekordy szybkości uzyskiwane są przez wyspecjalizowane, zbudowane w tym celu maszyny. Kiedy więc prawdziwa wyścigówka ustanawia nowy rekord Guinnessa, jest to wydarzenie godne odnotowania.

Nowy rekord prędkości pod dachem został ustanowiony w tym tygodniu na torze Formuły E w Londynie, zlokalizowanym częściowo wewnątrz hali targów ExCeL. Dwaj kierowcy – Jake Hughes i Lucas di Grassi – mieli do dyspozycji 346-metrowy odcinek prostej startowej, aby pobić dotychczasowy rekord 165,2 km/h, ustanowiony w lutym 2021 roku.

Spośród tej dwójki szybszy okazał się Hughes i to do niego należy nowy rekord Guinnessa 218,71 km/h. Zgodnie z zasadami, aby rekord został uznany, samochód musiał wystartować i zatrzymać się wewnątrz tego samego budynku.

Obaj kierowcy zasiadali w zmodyfikowanym samochodzie wyścigowym Formuły E, nazwanym GENBETA. Ta specjalna wersja z napędem na cztery koła ignoruje ograniczenia nakładane przez regulamin techniczny mistrzostw – moc została zwiększona z 350 do 400 kilowatów, aerodynamika została poprawiona poprzez osłony kół i deflektory, a opony były ze znacznie miększej mieszanki, zapewniając większą przyczepność i krótszy czas rozgrzania. Nie jest wykluczone, że niektóre z tych modyfikacji zostaną wprowadzone do samochodu wyścigowego Gen3, który jest obecnie w swoim pierwszym sezonie.

Tor ExCeL w Londynie będzie w ten weekend areną dwóch finałowych rund sezonu 2022/2023, podczas których zostanie rozstrzygnięta walka o tytuły mistrzów świata kierowców i zespołów.