Tańsza benzyna E10 już niebawem na stacjach. Nie każdy może ją tankować

benzyna E10
fot. orlen.pl

Już od stycznia na stacjach paliw w Polsce pojawi się benzyna o oznaczeniu E10 – tańsza, z większą ilością tzw. biokomponentów. Pytanie, czy warto ją tankować? Czy pasuje do każdego silnika? I czy jej wprowadzenie usunie dobrze znane paliwo oznaczeniu E5?

Skąd ta zmiana? Wszystko rozbija się o kwestie prawne. Już od stycznia w życie wejdzie bowiem nowelizacja ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Zapisy tego aktu prawnego zezwolą sprzedawcom paliw na całkowite usunięcie z oferty znanej benzyny E5, pod warunkiem sprzedaży nowości na rodzimym rynku, benzyny E10. Wydaje się jednak, że z takiej możliwości skorzysta niewielu, a do dystrybutorów dodana zostanie po prostu nowa pozycja. Benzyna E10 będzie odrobinę tańsza i przede wszystkim, bardziej „zielona”.

Benzyna E5 i E10 – jakie są różnice?

„E5” i „E10” to europejski skrót używany do opisywania benzyny. Liczba w nazwie określa procentową ilość tzw. biokomponentów w paliwie. Mówiąc wprost, im większa liczba, tym bardziej „czyste” i przyjazne dla środowiska jest tankowane przez nas paliwo. Zgodnie z zaleceniami Unii Europejskiej, politycy Starego Kontynentu dążą do pilnego i skutecznego zmniejszenia emisji CO2 w transporcie, zaś „zielone” paliwo ma być jednym z rozwiązań.

Zobacz też: Kary za brak OC. W 2023 roku aż dwie podwyżki

Biokomponenty znajdujące się w paliwie to tak naprawdę alkohol – tzw. bioetanol. Podobną benzynę zatankujemy już m.in. w Niemczech, Francji, oraz Wielkiej Brytanii. Co ciekawe, benzyna E10 jest od tego roku… jedynym, dopuszczalnym paliwem w świecie Formuły 1!

Paliwo nie dla każdego

Niestety, E10 nie cieszy się zbyt wielką popularnością na zachodnich stacjach. Owszem, to nieco tańsza alternatywa, wybierając ją przyłączamy się do akcji troski o środowisko. Nie jest jednak pozbawiona wad – jest mniej „kaloryczna” (około 3%), powoduje też niewielki spadek osiągów (przeszło 5%). Największą wadą „czystego” paliwa ze zwiększoną dawką bioetanolu jest niekorzystny wpływ na gumowe elementy układu paliwowego. Stosowanie takiego paliwa w samochodach, które nie zostały dostosowane do E10 może doprowadzić do awarii lub nieszczelności układu paliwowego, i uszkodzić aluminiowe elementy silnika.

Według stanowiska ADAC, E10 jest bezpieczna dla większości aut, które wyprodukowano już po 2000 roku, i praktycznie do każdego auta wyprodukowanego po 2010 roku. Warto sprawdzić naklejki techniczne znajdujące się pod wlewem paliwa lub na drzwiach – tam powinniśmy znaleźć szczegółowe informacje. Jeśli ich nie będzie, lepiej zostać przy E5…