Spodziewaliśmy się ukrytej furii i lakonicznego komunikatu prasowego. Tymczasem Toto Wolff otwarcie pochwalił zachowanie Bottasa podczas Grand Prix Francji. Fin bez ogródek krytykował przez radio strategię swojej stajni.
Mercedes jak tlenu potrzebował dobrego wyniku w Le Castellet. Wyścig dla zespołu z Brackley rozpoczął się wybornie. Już na pierwszym okrążeniu Hamilton wyprzedził Verstappena. Pomyłka w doborze strategii Mercedesa spowodowała jednak, że pościg za srebrnymi strzałami przerodził się w prawdziwe polowanie na chorą zwierzynę.
Ostatecznie Verstappen poradził sobie z Hamiltonem a Bottas ustąpił miejsca Sergio Perezowi. Jazda na jeden pit stop spowodowała, że pod koniec wyścigu twarda mieszanka Mercedesa praktycznie rozsypywała się i nie pozwalała na walkę z Red Bullem. Bottas dał upust swoim emocjom i bez żadnych hamulców, zaatakował inżynierów przez radio.
Złość wbrew fińskiej naturze
Najpierw Fin zgłosił, że nie ma już przednich opon. Chwilę później przyszło mu walczyć z o wiele szybszym Holendrem a zespół poinformował go, że na ostatnich okrążeniach czeka go jeszcze obrona przed Perezem. Gdy Max minął Bottasa, Valtteri dosłownie wybuchł przez radio. Słowa nie nadają się do cytowania, pełny zapis rozmowy z inżynierami dostępny jest w materiale poniżej. Spodziewaliśmy się mocnej reakcji zespołu. Tymczasem…
„To było świetne! Podoba mi się, że Valtteri mówi wprost co myśli i niczego nie ukrywa” – skomentował Toto Wolff. Dodatkowo na pytanie o plotki dotyczące zwolnienia Fina i umowy dla Georga Russela odpowiedział „Myślę, że dla Valtteriego najlepszą odpowiedzią na te plotki będzie postawa na torze”. Dyplomatyczna pochwała i kuksaniec w jednym?
Dwa wyścigi na ziemiach wroga
Ostatnie tygodnie są dla Fina niezwykle ciężkie. Pech i błędy, które zdarzają się Bottasowi podsycają plotki o zwolnieniu z Mercedesa. Zapraszamy do lektury naszego felietonu opisującego sytuacje Bottasa i jego szansę na zachowanie fotela w bolidzie z Brackley.
Przed nami dwa kolejne weekendy wyścigowe. Zawodnicy zmierzą się w Austrii na torze… Red Bull Ring. Gdzie jak nie w tym miejscu Mercedes może odmienić losy rywalizacji? Jeśli chcecie sobie przypomnieć wyścig we Francji, koniecznie zapoznajcie się z naszymi wnioskami po emocjonującym starciu na Paul Ricard.
