Verstappen wygrywa pasjonujący wyścig F1 na Imoli

Fot. Getty Images / Red Bull Content Pool

Max Verstappen zrewanżował się za przegraną podczas inauguracji sezonu w Bahrajnie. Kierowca Red Bull Racing pokonał Lewisa Hamiltona w niedzielnym wyścigu o Grand Prix Emilii-Romanii Formuły 1.

Startujący z trzeciego pola Holender już w pierwszym zakręcie wyprzedził ruszającego z pole position Hamiltona i od tego momentu zmierzał po swoje 11. zwycięstwo w karierze. Dla Hamiltona wyścig przybrał na dramaturgii, kiedy na 31. okrążeniu wypadł on z toru i dotknął bariery. Aktualny mistrz świata zdołał jednak powrócić na tor i do końca wyścigu przebił się z powrotem na drugie miejsce.

Drugi z kierowców Mercedesa Valtteri Bottas wywołał w połowie rywalizacji czerwoną flagę, kiedy to wypchnął George’a Russella poza tor przy próbie obrony pozycji. Po najechaniu na mokrą trawę, Brytyjczyk obrócił się i wpadł prosto na wyprzedzanego Bottasa, eliminując siebie i rywala z wyścigu.

Po wznowieniu rywalizacji Verstappen prawie wypuścił wygraną z rąk, kiedy wpadł w poślizg nagrzewając opony przed restartem, lecz utrzymał prowadzenie. Był to jedyny moment słabości późniejszego zwycięzcy. Dużo większe problemy miał jego zespołowy kolega Sergio Pérez, który plasował się w czołówce aż do momentu, gdy wypadł z toru i ściągnął na siebie karę za wyprzedzanie za samochodem bezpieczeństwa, przez co wypadł poza punktowaną dziesiątkę.

Czołowe zespoły Mercedesa i Red Bulla miały zatem tylko jednego reprezentanta na czele stawki. Wolne miejsce na podium przypadło więc Lando Norrisowi, który o zaledwie kilka sekund pokonał dwójkę Ferrari – Charlesa Leclerca i Carlosa Sainza Jr. Brytyjczyk zdeklasował także swojego zespołowego kolegę Daniela Ricciardo, który przekroczył metę prawie pół minuty za tą grupą. Pierwszą dziesiątkę uzupełnili Pierre Gasly, Lance Stroll, Esteban Ocon i Fernando Alonso, który wywalczył swój pierwszy punkt po powrocie do F1.

Verstappen jeszcze nigdy w swojej karierze nie prowadził w klasyfikacji generalnej F1 i tak pozostało po rundzie na Imoli. Holender nie zdołał zrównać się punktami z Hamiltonem, bowiem ten na trzy okrążenia przed końcem zgarnął bonusowy punkt za najszybsze okrążenie wyścigu.

Kolejny wyścig F1 odbędzie się za dwa tygodnie w Portugalii.