Jakie jest najbardziej klasyczne auto rajdowe? To auto bez turbo i z napędem na tylną oś. To fundament motorsportu. A jednym z głównych przedstawicieli tych filarów jest BMW. Ale tutaj jest wersja wyjątkowa. To pierwszy przedstawiciel świętego grala miłośników marki oznaczony jako M3.

Lista prawdziwych M3 jest bardzo krótka. A na jej czele stoi model E30. Co M3 różni od typowego E30, których pełno na naszych drogach? W zasadzie wszystko, to zupełnie inne auto z innym nadwoziem. A im dłużej patrzymy na to auto, tym więcej różnic zaczynamy dostrzegać. Z seryjnym modelem E30 wersja M3 dzieli tylko maskę.

Zobacz także: Garaż marzeń – Namacalna historia motorsportu

Wszystkie poszerzenia są metalowe i fabrycznie zamontowane na linii. Nie ma tutaj żadnych dokładek czy wstawek. Inne zderzaki, inna klapa, nawet słupki zostały zmienione, aby zmienić kąt tylnej szyby i poprawić aerodynamikę. Wszystko po to, aby stworzyć skuteczną broń na oesy i tory. To auto miało zapewnić BMW drogę do sukcesów.

BMW E30 M3 | Arkadiusz Kula

Powstało jak większość aut, które były potrzebne do uzyskania sportowej homologacji czyli według odwróconego procesu. Do produkcji weszło jako auto z założenia będące bazą do budowy auta rajdowego czy wyścigowego, a nie jako przeróbka seryjnego modelu. Do tego łączna ilość wyprodukowanych egzemplarzy, wraz z edycjami limitowanymi, które są jeszcze droższe niż „zwykłe” E30 M3, wynosi jedynie 17 970 egzemplarzy.

BMW E30 M3 | Arkadiusz Kula

Prezentowane auto to kolejny krok jaki wykonano z M3, czyli przygotowując go do profesjonalnego sportu. Auto z kolekcji Arkadiusza Kuli, które widzicie na naszych zdjęciach, to nie bez powodu jego ulubione auto do jazdy. To A grupowe M3 w pełni zgodne z fabryczną homologacją.

Zobacz także: Kolekcjoner dużych zabawek – garaż marzeń

Mimo wiekowej konstrukcji BMW prowadzi się bardzo przewidywalnie jak na auto RWD. Pozwala cieszyć się tylnym napędem i dać dużą przyjemność z jazdy. A przy tym jest to jednocześnie bardzo szybki pojazd, co Arek już potwierdził startując do rywalizacji w klasie HR. Więź, jaka się wytworzyła między autem a kierowcą, to także zasługa pracy włożonej w to auto. BMW zostało bardzo pieczołowicie odbudowane przez Arka. Oglądając je z bliska widać na każdym kroku starania w wykończeniu. Jednocześnie poza systemami bezpieczeństwa czyli klatką, kubłami, pasami czy bakiem auto zostało odtworzone zgodnie z oryginalną homologacją bez modyfikacji współczesnymi komputerami czy kompromisowymi zawieszeniami.

BMW E30 M3 | Arkadiusz Kula

Auto pochodzi z 1986 roku, to surowa rajdówka bez systemów wspomagających. To oryginalne M3 z metalowymi błotnikami, a nie laminatami imitującymi. Jak powtarza właściciel, to proste i skuteczne urządzenie, a proste rozwiązania są najlepsze. Dobrze wyważone i wystrojone auto radzi sobie samo na trasie. Wystarczy mu tylko nie przeszkadzać.

BMW E30 M3 | Arkadiusz Kula

M3 skrywa pod maską silnik o pojemności 2,3 litra z jedną nożycową przepustnicą – szybszą i precyzyjniejszą. Do rajdów był także homologowany nieco większy motor o pojemności 2,5 litra. W silniku zastosowany jest duży kewlarowy dolot zimnego powietrza i rozbudowany układ chłodzenia. Przełożenie to 6 biegowa kłowa skrzynia biegów w układzie H – Getrag 265. Hamulce wentylowane i przewody w metalowym oplocie skrywają 17 calowe felgi.

BMW E30 M3 | Arkadiusz Kula

Co ciekawe, opisywany model to jedyne oryginalne A grupowe E30 M3 w naszym kraju. Ale nie kurzy się ono w ciemnym garażu. Arek startuje tym autem w rajdach, kiedy tylko ma okazje. Nie inaczej było na  Rajdzie Barbórka. BMW E30 M3 pojawiło się na trasie i rywalizowało z innymi.

fot. Michał Kondrowski | rallyart.pl

Pełna prezentacja ujęć z sesji fotograficznej: