Plany Audi dotyczące wejścia do królowej motorsportu nabierają tempa. Sporo wskazuje na to, że jednak zobaczymy w stawce Formuły 1 bolid z czterema pierścieniami .
W zeszłym tygodniu odbyło się spotkanie Światowej Rady Sportów Motorowych. Nakreślono na nim ramy przepisów dotyczących jednostek napędowych do roku 2026, które zakładają utrzymanie 1,6-litrowego silnika V6, pozbycie się drogiego MGU-H oraz zwiększenie mocy elektrycznej do 350 KW. Ma to na celu znaczne obniżenie kosztów, zarówno dla obecnych producentów, jak i przyszłych potencjalnych debiutantów. Postępująca elektryfikacja oraz dążenie do wykorzystania w 100% zrównoważonych paliw, to kierunek w którym zmierza niemiecki koncern.
Koniecznie zobacz jak wygląda elektryczne Audi S1 Hoonitron Kena Blocka!
F1 poszukuje nowego producenta, który dołączyłby do Ferrari, Mercedesa i Renault po odejściu Hondy, której silniki będą teraz przygotowywane przez Red Bulla. Dwie marki Grupy Volkswagen, Audi i Porsche, wykazały zainteresowanie, a ta pierwsza wskazała, że jest bliska podjęcia zobowiązania.
Przeczytaj też: Porsche i FIA prawie dogadani w temacie F1!
Audi jest mocno zaangażowane w proces wejścia do F1 i ma nadzieję potwierdzić to oficjalnie na początku 2022 roku.