Porsche i FIA prawie dogadani w temacie F1!

Porsche Motorsport informuje, że Formuła 1 przystała na ich warunki w kontekście powrótu do F1.

Nie od dawna wiadomo i nie jest to tajemnicą, że Grupa Volksvagen do której należą Porsche i Audi, rozmawia z FIA i obecnymi producentami na temat powrotu Porsche na tory Formuły 1. Niemiecki producent ogłosił, że FIA spełni ich warunki i wszystko wskazuje na to, że od roku 2026, a może i nawet 2025 stawka F1 powiększy się o nowego producenta. Wszystkim zależy na tym, aby uatrakcyjnić królową motorsportu i przyciągnąć do niej więcej kibiców. Dla tego FIA jak i cała stawka są w stanie pójść na pewne kompromisy, takie jak np. porzucenie MGU-H (Motor Generator Unit-Heat – to urządzenie, które może odzyskiwać lub magazynować energię z lub do turbosprężarki w bolidzie F1).

Dyskusje wciąż trwają, a największym problemem w tej chwili jest to, że rywale mają dużo większe doświadczenie w obecnej erze hybrydowych jednostek turbodoładowanych, niż Porsche. Niemiecki producent obawia się tego, aby nie zostać w tyle z powodu braku doświadczenia. Gdyby nie to, że w 2021 roku, FIA odstąpiła od wcześniejszych zmian regulaminowych, mielibyśmy szansę oglądać niemieckie bolidy już teraz. Porsche przygotowało projekt silnika, który powstał w oparciu o jednostkę napędową przeznaczoną do wyścigów długodystansowych WEC. Ponad to, Porsche nalega, aby większy nacisk położyć na elektryfikację F1 oraz na jeszcze większe ograniczanie wydatków. Gdyby Porsche Motorsport powróciło do F1 w 2026 roku, byłby to powrót po 61 latach.