Ferrari 499P Modificata to prototyp Le Mans, który możesz kupić

Fot. Ferrari

Już wkrótce każdy będzie miał możliwość kupienia na własność i jeżdżenia prawdziwym prototypem Le Mans – takim samym, jaki wygrał tegoroczny 24-godzinny wyścig. Są jednak pewne warunki.

Ferrari postanowiło, że ich pierwszy od prawie 30 lat wyścigowy prototyp jest zbyt skomplikowany, aby mogły startować nim zespoły klienckie. Nie przeszkadza to jednak w tym, by kilka egzemplarzy trafiło w ręce kierowców-amatorów, którzy chcą wyszaleć się na torze.

Model 499P Modificata będzie dostępny wyłącznie w programie Corse Clienti, podobnie jak samochody F1 Ferrari czy ekstremalne modele z przyrostkiem XX. Oznacza to, że właściciele zobaczą swój prototyp tylko podczas specjalnie zorganizowanych imprez na torze, gdzie obsługą pojazdu zajmą się mechanicy Ferrari. Koszt takiej przyjemności to 5,1 miliona euro i obejmuje nie tylko zakup samochodu, ale również dwa lata uczestnictwa w programie Sport Prototipi Clienti.

Zobacz też: W Maranello umieją świętować – parada zwycięzców ulicami miasta

Choć nazwa Modificata jasno wskazuje na to, że nie jest to dokładnie taki sam prototyp, jaki wygrał 24h Le Mans, zakres modyfikacji jest naprawdę minimalny i ogranicza się w zasadzie do usunięcia ograniczeń narzuconych przez regulamin techniczny klasy hipersamochodów.

Otrzymujemy więc takie samo nadwozie i układ napędowy, co w wyścigowej wersji. Ferrari nie wprowadziło nawet żadnych zmian w kokpicie, co tłumaczy chęcią zaoferowania klientom „autentycznego doświadczenia”.

Moc została zwiększona do 870 koni mechanicznych poprzez dodanie funkcji push-to-pass, a napęd na cztery koła będzie pracować już przy niskich prędkościach, a nie od 190 km/h, jak w wyścigowej wersji. Aby ułatwić prowadzenie prototypu niedoświadczonym kierowcom, przestrojono zawieszenie, elektronikę i mapowanie silnika, a także zamontowano zupełnie inne opony.

Ferrari nie poinformowało, ile zamierza zbudować prototypów „ściśle limitowanej edycji”. Wiadomo jednak, że klienci będą mogli nimi jeździć już w 2024 roku.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.