Marczyk i Gospodarczyk wygrywają 52. Rajd Świdnicki

Fot. Maciej Niechwiadowicz/RSMP

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk dzięki wygranej na ostatnim odcinku specjalnym Power Stage pokonali prowadzących przez niemal cały 52. Rajd Świdnicki Grzegorza Grzyba i Adama Biniędę.

Po wygraniu wszystkich trzech odcinków specjalnych drugiej niedzielnej pętli inauguracji sezonu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, Marczyk i Gospodarczyk nie zwalniali tempa i na nowo otworzyli walkę o zwycięstwo. Podczas trzeciego przejazdu 18-kilometrowej próby „Bystrzyca – Zagórze Śląskie” pokonali liderów rajdu o 4,8 sekundy, zmniejszając swoją stratę dokładnie o połowę.

Trzeci czas wykręcili Jarosław i Marcin Szejowie w Škodzie Fabii Rally2 Evo, którzy w ten sposób podjęli walkę o odzyskanie trzeciej pozycji, którą stracili podczas poprzedniego przejazdu tego odcinka na rzecz Jakuba Matulki i Daniela Dymurskiego w podobnym aucie. Ich starania utrudniła jednak 5-sekundowa kara, doliczona do ich wyniku za ścięcie szykany podczas OS8.

Do przetasowań doszło tuż za pierwszą piątką. Zajmujący szóste miejsce Łukasz i Tomasz Kotarba w Citroënie C3 Rally2 stracili na trasie prawie cztery minuty i wyprzedzili ich Zbigniew Gabryś i Adrian Sadowski w Škodzie Fabii RS Rally2 oraz liderzy NAT3 Jacek Sobczak i Michał Marczewski w Porsche 911 GT3.

Sekunda przed Power Stage

Rywalizację o zwycięstwo jeszcze bardziej zaostrzył kolejny, przedostatni odcinek specjalny. Podczas trzeciego przejazdu próby „Michałkowa – Rościszów” Marczyk i Gospodarczyk znów byli najszybsi, pokonując Grzyba i Biniędę o 3,8 sekundy. Tym samym przed ostatnią próbą, będącą jednocześnie Power Stagem, dwie czołowe załogi dzieliła równo sekunda.

Matulka i Dymurski oddali na dystansie 15,2 kilometra niecałe półtorej sekundy Szejom, lecz wciąż utrzymywali trzecie miejsce różnicą 8,8 sekundy. Różnice na kolejnych pozycjach wynosiły już przynajmniej 20 sekund, a jedyną zmianą był powrót do pierwszej dziesiątki awans załogi Piotr Krotoszyński/Mateusz Martynek w Škodzie Fabii Rally2 Evo, którzy musieli odrobić 40-sekundową karę za spóźnienie na PKC 7C.

13 km walki o zwycięstwo

O tym, kto wygra 52. Rajd Świdnicki, miał zdecydować ostatni odcinek specjalny „Kamionki – Miłków” o długości 13,10 km.

Jako liderzy, Grzyb i Binięda wyruszyli na trasę jako pierwsi, dokładnie o 14:40. Marczyk i Gospodarczyk wyruszyli na trasę minutę później. O ile na pierwszych dwóch punktach kontrolnych obie załogi uzyskały podobne czasy, w przedostatnim sektorze liderzy stracili cztery sekundy do ścigających, a na mecie odcinka zameldowali się z czasem gorszym o 5,9 sekundy.

Marczyk i Gospodarczyk odnieśli oesowe zwycięstwo, które dało im triumf w 52. Rajdzie Świdnickim różnicą 4,9 sekundy. Podium uzupełnili Matulka i Dymurski, którzy pokonali braci Szejów o 6,5 sekundy.

Najwyżej sklasyfikowaną załogą startującą w samochodzie innym niż Rally2 byli Jacek Sobczak i Michał Marczewski w Porsche 911 GT3, którzy zajęli siódme miejsce i wygrali w klasie NAT3. W pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej finiszowali również Hubert Kowalczyk i Jarosław Hryniuk w Renault Clio Rally3, zwyciężając w klasie 3.

W pozostałych klasach wygrali: Szymon Talik i Michał Trela w Subaru Imprezie (NAT2), Krzysztof i Patryk Chorąży w Subaru Imprezie (HR2), Hubert Laskowski i Michał Kuśnierz w Fordzie Fiesta Rally4 (4), Adam Rachfał i Sławomir Leja w Peugeocie 208 R2 (4R2), Jacek Januchta i Marta Matuszczyk w Citroënie C2 (NAT4), Przemysław Sobierajski i Dawid Wnuczyński w Peugeocie 206 (HR4), Kacper Potyra i Piotr Sieliło w Citroënie DS3 (RN1), Rafał Wyderka i Łukasz Mrozek w Kii Picanto (RN3) oraz Damian Boncela i Alicja Biernat w Kii Picanto (HR3).

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.