Motoorkiestra Zgierz odbywa się regularnie przy okazji akcji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy na terenie miasta Zgierz. W tym roku zebrali ponad 24 tysiące zł, jednak pojawiają się głosy mieszkańców, które dają sprzeciw akcji w dotychczasowym miejscu.
Motoorkiestra Zgierz to wydarzenie driftingowe, które ma najprostsze i najlogiczniejsze zasady jakie można sobie wyobrazić. Wrzucasz kasę do puszki, wsiadasz do driftowozu i odbywasz drift taxi! Każdego roku przyciąga to mieszkańców Zgierza, Łodzi i okolic. W sezonie 2023 pojawiła się nawet nasza redakcja – link do artykułu, z tamtej edycji pochodzi też zdjęcie przy tym artykule. Drift Taxi odbywa się w mieście, na teranie pętli autobusowej przy ulicach Parzęczewska i Staffa. Teren zawsze jest zabezpieczony, otaśmowany, a na drogach dojazdowych stoją radiowozy pilnujące porządku i bezpieczeństwa. Nie można mieć również zastrzeżeń do czystości, bo organizatorzy Motoorkiestry wydzielają miejsce na park maszyn i trzymają dyscyplinę zarówno wśród kierowców jak i publiczności.
Rok 2024 – 24 274,42 zł
Motoorkiestra 2024 wygenerowała znów bardzo wysoki wynik, który wsparł konto WOŚP. Uśmiechy pojawiły się na twarzach wielu osób, które zasiadły w driftowozach lub oglądały przejazdy jako publiczność. Niestety artykuł portalu tuzgierz.pl nie zwiastuje niczego dobrego. Nie stawia on drifterów w złym świetle (za co w imieniu środowiska motorsportowego dziękujemy), ale przekazuje niepokojące głosy Zgierzan. Odbywające się raz w roku charytatywne wydarzenie niestety przeszkadza.
„Wielka szkoda, że my mieszkańcy pobliskich bloków przy krańcówce autobusowej na Osiedlu 650-lecia nie możemy być zadowoleni i szczęśliwi z WOŚP, do godzin wieczornych ryk silników samochodowych i smród spalin to nam zostało po orkiestrze.” – Pani Anna
Powyższe to jeden z cytatów zamieszczonych na tuzgierz.pl. W odpowiedzi na wspomniane komentarze Zgierzan szef sztabu WOŚP Zgierz Radosław Tomas przedstawił swoje stanowisko krótko.
„Wydarzenie organizuje stowarzyszenie Motocharytatywni i oni się pod nas podpinają. MotoOrkiestrę możemy przenieść poza Zgierz. To jest najlepsza impreza w całej Polsce, nikt tego nie ma. Jeśli zgierzanie uważają, że tego nie potrzebują, bo hałas im przeszkadza, to nie ma problemu. Nie musimy tego robić. Nie chcemy nikomu robić na złość, a w Zgierzu nie ma innego miejsca.” – Radosław Tomas
Redakcja Rally and Race kibicuje gorąco Zgierskiej Motoorkiestrze i z przyjemnością odwiedzimy ją w roku 2025. Lokalizacja nie ma znaczenia, bo liczy się pomoc i fun z jazdy kierowców oraz uczestników drift taxi, ale może trzeba przekuć to w pozytyw… Nowa lokacja ma szansę uatrakcyjnić całe wydarzenie, czego serdecznie organizatorom życzymy!