Ogromny pech Olivera Solberga

fot. wrc.com

Mimo znakomitej jazdy młody zawodnik Hyundaia żegna się z rywalizacją w Ypres Rally Belgium. Solberga powstrzymała usterka techniczna w parku zamkniętym.

Oliver Solberg był jednym z pięciu zawodników, którzy wystartowali na belgijskim asfalcie w klasie WRC2. Pierwszym liderem został Rosjanin, Nikolai Griazin. Pałeczkę pierwszeństwa bardzo szybko przejął Teemu Suninen, który wygrał aż cztery piątkowe odcinki specjalne.  Jeszcze tego samego dnia z rywalizacji odpadł Tom Kristensson w Fordzie Fiesta Rally2.  Szwed planował powrót po swoim wypadku, ale ostatecznie nie ruszył na sobotnie próby. Z rajdu wycofał się również Suninen. Fin najprawdopodobniej przegrzał motor swojej Fiesty i zakończył start w trakcie sobotniego serwisu. Nowym liderem został Solberg, który miał przeszło pięć minut przewagi nad Huttunenem i pewnie kroczył po zwycięstwo w imprezie.

fot. Oliver Solberg – oficjalny profil Facebook

Na sukces w Belgii trzeba będzie zaczekać

Niestety, choć syn rajdowego mistrza świata z 2003 roku miał przed sobą prawdziwą autostradę do triumfu, przedwcześnie żegna się z wymagającymi asfaltami Belgii. Oliver Solberg poinformował dziś w swoich mediach społecznościowych, że ze względu na poważną usterkę techniczną nie może wyjechać na ostatnie cztery odcinki specjalne rajdu. Problem z elektryką nie pozwala na odpalenie jego Hyundaia. Pod koniec dnia jeszcze nic nie zwiastowało tych problemów. Mimo tego Szwed nie cieszył się w sobotę zbytnim komfortem. Wczorajsze próby były dla niego prawdziwym, również fizycznym wyzwaniem.

Podczas ósmej rundy cyklu WRC Solberg i Huttunen testują nową bestię Hyundaia, model i20N Rally2. Ma to być nowy rywal dla znakomitej Fabii oraz Fiesty. Konstrukcja koncernu cierpi jeszcze na choroby wieku dziecięcego. Wczoraj w aucie Olivera poddał się system wspomagania kierownicy. Przez kilkadziesiąt kilometrów młody kierowca walczył nie tylko z czasem i drogą, ale przede wszystkim możliwościami własnego organizmu i mięśni rąk. Prowadzenie rajdówki było na tyle wymagające, że Aaron Johnston, pilot, zaciągał hamulec ręczny za Solberga. Szczęśliwie udało mu się dojechać do serwisu, ale przewaga stopniała do około czterech minut. Była to wciąż ogromna zaliczka przed niedzielnym finałem.

fot. Oliver Solberg – oficjalny profil Facebook

Stawka jest już na Spa

Z pięciu „muszkieterów” WRC2 zostało już tylko dwóch. Po odpadnięciu Kristenssona, Suninena oraz Solberga, w grze pozostał jeszcze drugi zawodnik Hyundaia, Jari Huttunen. Jedynym rywalem mistrza Polski z 2020 roku jest Griazin, który traci do Fina… ponad czterdzieści minut. Huttunen może więc powoli zapisywać wygraną na swoje konto.

Przed nami ostatnie odcinki specjalne, rozgrywane między innymi na kultowym torze Spa. Kierowcy nie pokonują oczywiście pełnej nitki tego obiektu, próby wytyczono między drogami serwisowymi, pitami i krótkimi kawałkami toru. Pełen harmonogram możecie oczywiście sprawdzić w naszej obszernej zapowiedzi tej imprezy. Zwycięzcę Ypress Rally Belgium poznamy około godziny 13:00. Jak na razie prowadzi faworyt, Thierry Neuville.